Internetowi oszuści nie próżnują i wymyślają coraz to nowsze metody wyłudzania pieniędzy. Przekonała się o tym 33-letnia mieszkanka Ostrowca, która straciła 2 tysiące złotych.
Na komendę kobieta zgłosiła się w czwartek, 14 sierpnia. – Ktoś włamał się na konto społecznościowe jej koleżanki, a następnie, za pośrednictwem popularnego komunikatora społecznościowego, poprosił zgłaszającą o udostępnienie kodu BLIK – mówi Ewelina Wrzesień, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu. Dodaje, że oszuści za pomocą internetowego komunikatora zadzwonili do 33-latki. Głos, który usłyszała miał być podobny do tego jej koleżanki. Niczego nie podejrzewająca kobieta wygenerowała i wysłała kod BLIK na kwotę 2 tysięcy złotych. O tym, że padła ofiarą oszustwa dowiedziała się dopiero po późniejszej rozmowie z prawdziwą koleżanką.
Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, czy też wyślemy przelew upewnijmy się, że za prośbą nie kryją się przestępcy. Wystarczy zadzwonić do znajomego bądź spotkać się osobiście i zapytać, czy faktycznie potrzebuje pomocy.
/osa/
