Mogący się szczycić 70-letnią tradycją Świt Ćmielów znika z piłkarskiej mapy województwa świętokrzyskiego. Klub nie otrzymał licencji uprawniającej do udziału w rozgrywkach Klasy B w sezonie 2025/2026 i nawet się o nią nie ubiegał.
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej w Kielcach władze Świtu nie złożyły o nią wniosku, a klub posiada zadłużenia finansowe.
– To kwota 6700 złotych, to najwyższa kwota zadłużenia wśród wszystkich klubów, które nam zalegają – mówi Zbigniew Grombka, przewodniczący komisji do spraw licencji klubowych Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej w Kielcach. Świt nie dostał też licencji, by brać udział w rozgrywkach młodzieżowych.
Problemy ćmielowskiego klubu rozpoczęły się w minionym sezonie. Już na jesieni klub miał duże problemy z przygotowaniem swojego stadionu do meczów ligowych. W marcu został wycofany z rozgrywek piątej ligi i zdegradowany o dwie klasy rozgrywkowe. Stało się tak, ponieważ na początku rundy wiosennej piłkarze dwukrotnie nie wyszli na boisko, domagając się zaległych wypłat. Rozwiązaniem ratunkowym miały być wybory nowego zarządu klubu, które się nie odbyły, ponieważ prezes Łukasz Gębka nie zwołał zaplanowanego i zapowiadanego na 30 kwietnia walnego zgromadzenia członków stowarzyszenia.
– Starałem się pomóc, wesprzeć, doradzić, ale żadne sygnały z mojej strony nie były brane pod uwagę – mówi Zbigniew Grombka. Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej wysyłał do zarządu Świtu ponaglenia do zapłaty zadłużenia, informował również o kończącym się terminie na składanie wniosków. Prezes Łukasz Gębka, podobnie jak dla nas, pozostawał jednak nieuchwytny.
– Nie odbiera telefonów, nie odpowiada na e-maile i sms – mówi Grombka.
Decyzja o odmowie wydania licencji jest ostateczna i skutkuje brakiem możliwości udziału w jakichkolwiek rozgrywkach.
/mor/