Adrian Zandberg, kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i przewodniczący partii 'Razem’ w sobotę, 12 kwietnia odwiedził Ostrowiec Świętokrzyski.
Z mieszkańcami oraz z mediami Zandberg spotkał się w Parku Miejskim. Mówił przede wszystkim o potrzebie jak najszybszego dofinansowania polskiej służby zdrowia.
– Konsekwencją niedofinansowania publicznej ochrony zdrowia, konsekwencją „głodzenia” szpitali będzie po prostu spontaniczna prywatyzacja. Ludzie, którzy będą w stanie płacić duże pieniądze za leczenie w prywatnych klinikach, będą w ten sposób ratować swoje życie. Osoby, których nie stać na takie leczenie będą czekać wydłużające się kolejki, w których nie doczekają się pomocy na czas – mówił Adrian Zandberg.
Podczas konferencji prasowej podkreślał też, że jako prezydent chce walczyć z wykluczeniem społecznym. Przytoczył przykład Ostrowca Świętokrzyskiego i sytuację, w której mieszkańcy Kolonii Robotniczej sprzeciwili się ulokowaniu młodzieży z pieczy zastępczej w tak zwanym domu treningowym na ich osiedlu.
– To sytuacja symboliczna, bo pokazuje, jak elity w Polsce, ci którym się powiodło, ci którzy są zamożni bardzo często tę drabinę, po której udało im się wejść na szczyt chcą wciągnąć. To pokazuje jak bardzo w Polsce brakuje nam społecznej solidarności – mówił Zandberg.
Konferencji prasowej z udziałem kandydata partii 'Razem’ przyglądała się grupa kilkudziesięciu, głównie bardzo młodych, mieszkańców Ostrowca, z którymi po spotkaniu rozmawiał Zandberg.
– Najbardziej istotne dla mnie są kwestie ochrony zdrowia i ochrony rynku mieszkaniowego. W Polsce mamy kryzys mieszkaniowy. W naszym kraju ponad 50 procent osób żyje z rodzicami przez deweloperów, którzy masowo wykupują mieszkania. Adrian Zandberg poprawiłby tę sytuację. 20 lat mamy duopol pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, a Platformą Obywatelską. Trzeba go przebić – mówił Dominik Szymański.
Lider partii Razem według aktualnych sondaży plasuje się na 6 miejscu w wyścigu o prezydenturę. Może liczyć na około 2-procentowe poparcie.
/mor/