Niemal rok minął odkąd Starachowice dołączyły do grona miast finansujących zabiegi in vitro parom dotkniętym niepłodnością. Do programu dotąd zgłosiły się cztery pary, a jedna z nich przeszła już wszystkie procedury. Leczeniem zajmują się specjaliści z Centrum Zdrowia Kielce z siedzibą w Podzamczu.
– Koszty jak na razie są minimalne, dlatego że wydaliśmy póki co około 10 tysięcy złotych. W późniejszych etapach koszty będą rosły, ale „zmieścimy się” w założonych wydatkach – mówi prezydent Starachowic Marek Materek.
Dotychczas przeprowadzono również 23 badania kandydatów na dawców nasienia, których sprawdzano pod kątem chorób wenerycznych i schorzeń wątroby.
Od 1 czerwca tego roku in vitro jest finansowane z budżetu państwa. Obywatelski projekt, pod którym podpisało się pół miliona Polaków, sejm przyjął pod koniec ubiegłego roku.
– W naszym regionie byliśmy pionierem, natomiast bardzo się cieszę, że ten program ma charakter ogólnopolski, bo chcieliśmy, żeby wszystkie pary miały możliwość zaznania rodzicielstwa – podkreśla prezydent Materek.
Swój program starachowicki samorząd będzie realizował do 2026 roku Mogą z niego skorzystać tylko mieszkańcy gminy, którzy skończyli 20 lat i nie mają więcej niż 49. Starachowice nadal czekają na pierwszego obywatela narodzonego dzięki temu programowi.
/mor/