’Precz z Zielonym Ładem i eurokołchozem’ – z takim hasłem o mandat posła do Parlamentu Europejskiego zabiega Grzegorz Braun, 'dwójka’ na liście Konfederacji w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Kontrowersyjny polityk, który w ostatnim czasie zasłynął zgaszeniem w Sejmie świec chanukowych za pomocą gaśnicy i zaatakowaniem kobiety rozpoczął kampanię wyborczą, podczas której spotyka się z mieszkańcami okręgu. W sobotę, 18 maja w Hotelu Red spotkał się z ostrowczanami.
– Po prostu jestem za tym, żeby nie wyrzekać się niepodległości. Sprzeciwiam się temu, żeby Niemcy i Żydzi „wchodzili nam na głowę” i odpytywali z historii. Sprzeciwiam się temu, żeby „wieszać się cudzej klamki” czy na Kremlu czy Białym Domu. Sprzeciwiam się temu, żeby Polacy byli zadłużani na potrzeby upadłego państwa ukraińskiego – mówił poseł Konfederacji, który całą kampanię buduje wokół negowania wartości, na których zbudowana jest Wspólnota Europejska i przy pomocy gaśnicy, z której uczynił swój znak rozpoznawczy.
Braun z dumą na niemal każdym spotkaniu podpisuje takie gaśnice. W Ostrowcu spotkać się z Braunem chciało kilkadziesiąt osób. W miniony weekend polityk odwiedził także Opatów, Końskie i Starachowice.
/mor/