Podział punktów przy Świętokrzyskiej. KSZO 1929 wypuścił prowadzenie w ostatnich chwilach meczu

fot. Maciej Kolasa

KSZO 1929 w sobotę, 13 kwietnia zremisował na własnym boisku z Wisłoką Dębica 1:1 w meczu dwudziestej piątej kolejki III ligi.

W 51 minucie gola dla gospodarzy strzelił Bartosz Zimnicki. W doliczonym czasie gry goście wyrównali za sprawą Tomasza Bały, który pewnie wykonał rzut karny, po tym jak piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Dariusz Brągiel.

– Zabrakło nam koncentracji w ostatnich minutach spotkania. Okoliczności w jakich straciliśmy punkty na pewno bolą – uważa trener pomarańczowo-czarnych, Rafał Wójcik. – To było wyrównane spotkanie. Byliśmy gotowi na dłuższe podania rywali i to, że strzelają bramki ze stałych fragmentów gry, a straciliśmy bramkę z karnego, nie zabezpieczyliśmy autu, nie byliśmy skoncentrowani do samego końca i w konsekwencji straciliśmy bramkę w końcówce – mówi Rafał Wójcik.

– Zawiedliśmy swoją grą w ataku. Uważam, że stworzyliśmy zdecydowanie za mało sytuacji – mówił w pomeczowej konferencji trener KP KSZO 1929.
KSZO w tabeli jest szósty, ma czterdzieści jeden punktów. O kolejne ligowe punkty Pomarańczowo-Czarni powalczą w sobotę w Krakowie ze zdecydowanym liderem rozgrywek czyli miejscową Wieczystą. Zanim jednak to spotkanie, na KSZO w najbliższą środę czeka mecz w ćwierćfinale Chemar Rurociągi Okręgowego Pucharu Polski z drużyną Naprzód Jędrzejów.

/mor/

Ważne wydarzenia