Przeciwko Zielonemu Ładowi i napływowi ukraińskiego zboża protestowali rolnicy z regionu

Powinien już zakończyć się lub dobiega końca dzisiejszy protest rolników na drodze 751 miedzy Waśniowem, a Wólką Milanowską za Nową Słupią. Od godziny 10.00 trasą poruszało się z niewielką prędkością około 150 ciągników. W proteście uczestniczyli rolnicy z powiatu ostrowieckiego, kieleckiego, opatowskiego i starachowickiego.

Rolnicy Sprzeciwiają się Zielonemu Ładowi, niskim cenom produktów rolnych i napływowi zboża z Ukrainy.

– Nie chcemy ukraińskiego zboża, nie chcemy Zielonego Ładu. Niech unia się zabiera od nas całkowicie. Jak mają nam tylko dokuczać, to niech się stąd zabiera. Jak my mamy ugorować ziemię po to, by sprowadzać zboże z innych źródeł, to po co nam taka ona? – mówił pan Sylwester z Janowic.

– To sprzeciw wobec całej polityki rolnej, którą prowadzi Unia Europejska i która doprowadziła do spadku cen polskiego zboża – mówił pan Dariusz z Gromadzic.

– My przez to, że mamy niekontrolowany przypływ produktów z Ukrainy, mamy problem ze zbytem swojego zboża – tłumaczył Piotr Kwaśniak, jeden z organizatorów protestu.

W Waśniowie wiele osób solidaryzowało się z rolnikami. Mieszkańcy na swoich samochodach wywieszali biało-czerwone flagi.

– Flaga to symbol tego, że jesteśmy razem z rolnikami. Uważam ten protest za słuszny. Jeżeli sprawy będą miały taki obrót, to rolnicy zbankrutują i nie będzie miał kto w polu robić – mówił pan Andrzej z gminy Brody.

O bezpieczeństwo protestujących i kierowców dbali policjanci. Kierowali ruch na objazdy. W Opatowie na ulicach – oprócz traktorów pojawiły się także kombajny. Drogi blokowane były także między innymi w Pacanowie, w Durdach, w gminie Baranów Sandomierski i wielu innych miejscach regionu i kraju. Nie wszędzie protesty dobiegły końca.

/mag, mor/

Ważne wydarzenia