Andrzej Dobrzyniecki, który jako Joanna Plewczyńska zarządzał w Ostrowcu Świętokrzyskim Pałacem Tarnowskich, oszukując przy tym pracowników, jest poszukiwany listem gończym. Wydał go Sąd Okręgowy w Kielcach, bo skazany nie zgłosił się do więzienia. Ma zasądzoną karę dwóch lat i czterech miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa i łamanie praw pracowniczych.
– Wszczęta została procedura w całym kraju. List gończy polega na tym, że określa się rodzaj kary, jaka ma być wykonana, ujawnia się wizerunek, dane osobowe sprawcy, a także wzywa się każdego, kto ma wiedzę na temat pobytu poszukiwanego do poinformowania o tym właściwych organów – informuje sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
Andrzej Dobrzyniecki został skazany na dwa lata i cztery miesiące więzienia przez krakowski sąd pierwszej instancji we wrześniu 2021 roku. We wrześniu tego roku wyrok utrzymał Sąd Odwoławczy. Zarzuty tylko w części dotyczyły jego niespełna rocznej działalności w Ostrowcu. -Skazanemu przypisano wyrokiem kilka przestępstw. Dotyczyły doprowadzenia banku i osoby prywatnej do niekorzystnego rozporządzania mieniem, co do możliwości zrealizowania zobowiązań. To także kwestia przywłaszczenia na szkodę pałacu, instytucji, którą skazany zarządzał obrazów . Kolejne przestępstwo to działanie na szkodę pracowników oraz podszywanie się pod tożsamość innej osoby – mówi sędzia Klocek.
Andrzej Dobrzyniecki Pałacem Tarnowskich w Ostrowcu zarządzał po pierwszej zmianie płci przed sądem, już jako Joanna Plewczyńska. Organizował koncerty, bale. Zatrudnianych pracowników miał zwodzić, z niektórym nie podpisywał umów, nie wypłacał wynagrodzeń. Nie płacił też zleceniodawcom za usługi. Później znów wrócił do męskiej tożsamości. Przestępstw miał dopuszczać na przestrzeni wielu lat w różnych miastach.
/mag/
