Andrzej Szejna: Praca i pracownicy w centrum uwagi programu Nowej Lewicy

Fot. archiwum prywatne

Pod hasłem „Dobra praca dla dobrego życia”, liderzy Nowej Lewicy zaprezentowali w Poznaniu swój program wyborczy.

– Mamy kilka filarów, a jednym z nich jest walka z inflacją, drożyzną i odblokowanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, czyli pieniędzy unijnych, których – niestety – przez łamanie praworządności i arogancję wobec Unii Europejskiej partia rządząca nadal dla Polaków nie pozyskała – mówi świętokrzyski poseł Andrzej Szejna, „jedynka” listy Nowej Lewicy do sejmu w okręgu numer 33. – Również bezpieczeństwo zdrowotne Polek i Polaków, to jest jeden z najważniejszych problemów. I tu znów pojawia się Krajowy Plan Odbudowy, ponieważ przewidzieliśmy pozyskanie z niego środków na zadłużone szpitale powiatowe. No i wreszcie zmiany w polskiej edukacji, które mają przynieść godne płace i godne traktowanie nauczycieli, ale przede wszystkim nowoczesną edukację, która przygotuje młodzież do nowych wyzwań.

Mówiąc o godnych warunkach pracy i płacy, lewica proponuje między innymi 20 – procentową podwyżkę dla pracowników „budżetówki”, zakaz bezpłatnych staży dla pracowników, zwiększenie urlopu do 35 dni w roku, a także pełnopłatne w 100 procentach wynagrodzenie podczas zwolnienia lekarskiego. Jest też pomysł wdrożenia 35 – godzinnego tygodnia pracy.

– My nie wyważamy otwartych drzwi. Takie ustawodawstwo zostało wprowadzone przez socjalistów francuskich i ono dało efekt w postaci większej efektywności, zdrowia pracowników, większej wydajności. To działa. Kolejny pomysł to tanie mieszkania na wynajem z tanim czynszem, bo widzimy, że dzisiaj to jest największa bariera, szczególnie dla młodego pokolenia, również w zakładaniu rodziny, posiadaniu dzieci – mówi przewodniczący Szejna i dodaje, że ten system sprawdził się w Austrii. – A jeśli chodzi o walkę z inflacją i drożyzną to też mamy wzorzec działania, ponieważ w Hiszpanii inflacja wynosi 2,1 procenta, gdzie premierem jest socjaldemokrata Pedro Sanchez. W Polsce pod rządami PiS mamy 10 procent, czyli pięciokrotnie więcej. Wiemy jak to się robi, ponieważ mamy przyjaciół w całej Europie, którzy nam dają wzorce działania.

Pieniądze z odblokowanego KPO pomóc mogą także – według lewicy – w sfinansowaniu 100 tysięcy nowych miejsc w żłobkach, zapowiada ona także wyprowadzenie ze szkół religii, bezpłatne obiady dla uczniów, a nawet stypendia wynoszące po 1 tysiąc złotych dla każdego studenta.

/sla/

Ważne wydarzenia