134 punkty karne – tyle otrzymał 25-letni mieszkaniec Szydłowca, który wieczorem w niedzielę 13 sierpnia w Starachowicach nie zatrzymał się do policyjnej kontroli na ulicy Kieleckiej.
– Kierujący audi w trakcie ucieczki popełnił szereg wykroczeń. Między innymi nie stosował się do linii podwójnej ciągłej, przekraczał dopuszczalną prędkość, nie zatrzymał się na czerwonym świetle i wyprzedzał na przejściach dla pieszych – mówi Paweł Kusiak, oficer prasowy starachowickiej policji i dodaje, że policjanci wydali kierującemu audi polecenie do zatrzymania się, ponieważ pojazd miał niesprawne światła mijania.
Po zignorowaniu policjantów 25-latek starał się zgubić pościg. Po kilku kilometrach funkcjonariuszom udało się zatrzymać mężczyznę na ulicy Ostrowieckiej. Na szczęście podczas pościgu nikomu nic się nie stało. 25-latek po zatrzymaniu trafił już do aresztu.
– Po zatrzymaniu szybko okazało się, dlaczego 25-letni mieszkaniec Szydłowca nie chciał tego wieczoru spotkać się z policjantami – był nietrzeźwy, a badanie wykazało, że miał 0,5 promila alkoholu w organizmie – informuje rzecznik Kusiak. Dodaje, że oprócz punktów karnych mężczyźnie zatrzymano już prawo jazdy. Grozi mu też grzywna w wysokości 20 000 złotych. Dodatkowo kierujący będzie odpowiadał przed sądem za dwa przestępstwa: niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości.
134 punkty karne, które 'uzbierał’ 25-latek, to wynik, który zaskoczył nawet funkcjonariuszy starachowickiej policji.
– Ja sobie nie przypominam, żeby po zmianie taryfikatora ktoś otrzymał łącznie ponad 100 punktów czy nawet ponad 130 – ocenia Paweł Kusiak.
/mor/
