160 tysięcy złotych straciła kobieta, która zaufała fałszywemu brokerowi. 44-letnia mieszkanka powiatu pińczowskiego sama skontaktowała się z oszustami.
Pod koniec grudnia na jednym z portali społecznościowych znalazła reklamę zachęcającą do zyskownych inwestycji w kryptowaluty i wypełniła formularz. Fałszywa przedstawicielka firmy od razu się skontaktowała z poszkodowaną – polecając odpłatną rejestracje na platformie inwestycyjnej. Pomóc w tym miała kolejna osoba – broker i aplikacja dająca mu dostęp do komputera kobiety. Mieszkanka powiatu pińczowskiego – zachęcona obietnicami dużego zysku – sama przelewała pieniądze na wskazane przez oszustów konta. Wpłaciła na nie w sumie 160 tysięcy złotych. Otrzeźwienie przyszło, gdy fałszywy broker, zamiast obiecanych dochodów – zachęcał ją do zaciągnięcia kredytu, żeby dalej inwestować. Kiedy kobieta zażądała wypłaty swoich pieniędzy – broker zerwał kontakt.
Policja przypomina, żeby informacji o sposobach inwestowania swoich pieniędzy szukać w autoryzowanych salonach i nie ufać osobom, które znamy tylko przez telefon.
/mag/
