Tabletki z jodkiem potasu mają być – w razie konieczności – rozdawane mieszkańcom w siedemnastu punktach: przedszkolach i szkołach podstawowych, także niepublicznych. Miasto opracowało plan ich dystrybucji.
Beata Duda, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich ostrowieckiego magistratu podkreśla, że to działania prewencyjne, do których zostali zobligowani przez służby wojewody. – Staraliśmy się zrobić to w najprostszy sposób, w jaki się da. Jako punkty dystrybucji wybraliśmy placówki oświatowe i do każdej przypisaliśmy osiedle. Cały wykaz punktów dystrybucyjnych znajdzie się na naszej stronie internetowej – mówi naczelnik Duda.
Do Ostrowca trafiło 75 tysięcy tabletek jodku potasu. Są przechowywane w urzędzie miasta i stamtąd, jeśli zajdzie potrzeba, mają zostać przewiezione do punktów dystrybucji. Chroniący przed efektami promieniowania jodek potasu powinien zostać podany w ciągu 6ciu godzin od zaistnienia zagrożenia i w określonych dawkach. – Mieszkańcy na naszej stronie internetowej znajdą również sposób dawkowania, bo na przykład najmłodszym dzieciom w wieku przed pierwszym miesiącem życia podaje się 1/4 tabletki, a dorosłym już dwie. Osobom po 60 roku z kolei w ogóle już nie rekomenduje się podania jodku potasu – informuje naczelnik Duda i zapewnia, że dla nikogo tabletek nie zabraknie, także dla osób, które nie są w mieście zameldowane, ale akurat w danej chwili będą tu przebywać w odwiedzinach czy innych celach. – Takie osoby po prostu będą kwitować na przygotowanych listach odbiór tabletek – wyjaśnia.
Procedury przygotowane dla całego kraju mają oczywiście związek z wojną na Ukrainie i okupowaną przez Rosjan Zaporoską Elektrownią Atomową.
/mag/
