Negatywną decyzję w sprawie środowiskowych uwarunkowań budowy kopalni odkrywkowej w Rudzie Kościelnej wydała Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
Państwowa spółka Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych ma czas do 25 maja na odwołanie się od niej. – Jeżeli do tego czasu takie odwołanie nie wpłynie definitywnie zostanie zakończony temat budowy kopalni – mówi burmistrz Suska. I przypomina, że inwestycja była wielokrotnie oprotestowywana.
– Lokalna społeczność zgłaszała swój sprzeciw sprzeciw poprzez kierowanie licznych pism, petycji, a także poprzez wywieszanie transparentów. Mam nadzieję, że te transparenty niedługo znikną, a wszyscy będziemy spać spokojnie. Rolą burmistrza jest zawsze wsłuchiwać się w głos mieszkańców, a jako urzędnika zbadać zasadność takowej inwestycji. Nie było jednak podstawy na podjęcie innej decyzji, niż odmówić wydania warunków – tłumaczy.
Zdaniem przeciwników inwestycji, trwająca przez 32 lata eksploatacja wapienia w tamtym miejscu stanowiłaby ogromne zagrożenie dla środowiska naturalnego, wpływałaby także negatywnie na życie mieszkańców ze względu na duże zapylenie, a wożące kruszywo ciężarówki niszczyłyby drogi.
Warto dodać, że uruchomienie kopalni w Rudzie Kościelnej zagraża też krzemionkowskim kopalniom krzemienia pasiastego. Rozpoczęcie wydobycia mogłoby spowodować, że zabytek zostanie wykreślony z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Dlatego z takiej decyzji burmistrz Ćmielowa cieszy się Andrzej Przychodni, dyrektor Muzeum Historyczno-Archeologicznego i Rezerwatu Krzemionki.
– Jest to zgodnie z wnioskami i opiniami, które kierowaliśmy wraz z szeregiem różnych instytucji odpowiedzialnych za ochronę zabytków w Polsce. Pisma kierowaliśmy zarówno do Pani burmistrz, jak i ujawnialiśmy opinii publicznej. Trudno żebyśmy byli niezadowoleni z takiego obrotu spraw – mówi.
Jeżeli inwestor odwoła się od decyzji samorządu Ćmielowa, sprawa trafi do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach.
/bart/
