Z szesnastu zdarzeń do których wczoraj wzywani byli strażacy aż jedenaście dotyczyło pożarów traw. W Piaskach Brzóstowskich płonęły wysokie trzciny.
Pożar traw i wysokich trzcin między Ćmielowem a Piaskami Brzóstowskimi strawił teren ponad 20 hektarów. Z potężnym ogniem od 13. do 18. walczyło dwudziestu ratowników z pięciu zastępów. -Płomienie podczas takich pożarów sięgają 4-6 metrów wysokości, a ogień rozprzestrzenia się z prędkością szybko jadącego rowerzysty w nieprzewidywalny sposób. Osoby, zwłaszcza starsze lub dzieci mogą nie zdążyć uciec przed ogniem. To jest bardzo niebezpieczny żywioł, który zagraża ludziom i zabija zwierzęta, niszczy gniazda lęgowe – mówi Barbara Majdak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim. -Najgorsze jest to, że to są wszystko podpalenia, a nie zdarzenia losowe. To celowe i bezmyślne działania. Po ugaszeniu jednego pożaru nierzadko jedziemy od razu do drugiego, co angażuje czasem nasz cały potencjał ratowniczy – dodaje.
Od początku roku strażacy wyjeżdżali do takich pożarów już 83 razy. W analogicznym okresie roku poprzedniego takich zdarzeń było 34.
/mag/
