30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Ostrowcu nie ograniczy się jedynie do kwesty, jak to było w ubiegłym roku, w czasie największych obostrzeń pandemicznych wprowadzonych przez rząd. Będzie koncertowo.
Rano na ulice miasta wyjdzie około 300 wolontariuszy. W Parku Miejskim dla WOŚP odbędzie się bieg 'Policz się z cukrzycą’, a później do orkiestrowej puszki dorzucą jeszcze miłośnicy morsowania. – Morsowanie będzie wyglądało inaczej, bo po pierwsze organizowane jest w Parku Miejskim i nie w stawie. To będzie niespodzianka – zapowiada Dariusz Czupryński, szef sztabu WOŚP w Ostrowcu.
Orkiestra w tym roku grać będzie w rytm muzyki na żywo na dziedzińcu Ostrowieckiego Browaru Kultury, gdzie mieścił się będzie sztab. – Koncerty planujemy zorganizować, tak jak przed dwoma laty, o ile nie zostaną zmienione obostrzenia w związku z pandemią. To będzie muzyczny misz-masz. Wystąpią raperzy, artyści z grupy Pandora, zatańczy Akademia Dance. Zagra disco-folkowy zespół Koliber i na finał, przed 'Światełkiem do nieba” kapela góralska Zbóje – zapowiada szef sztabu WOŚP w Ostrowcu.
Wprowadzone rok temu, w związku z obostrzeniami, e-puszki, w tym roku także będą wirtualnie brzęczeć w mediach społecznościowych. Wspomóc orkiestrę i tegoroczny cel – czyli dziecięcą okulistykę, może więc będzie także bez wychodzenia z domu.
/mag/
