Wychodzą z bezdomności, walczą o zaufanie sąsiadów bloku socjalnego

Chcą odczarować to jak są postrzegani, przekonać do siebie sąsiadów. Bezdomni, w ramach programu 'Akcja-Aktywizacja’, jaki realizuje dla kilku grup swoich podopiecznych Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, odnawiają klatkę schodową w bloku socjalnym przy ulicy Świętokrzyskiej, gdzie mieszczą się też mieszkania chronione.

– Dwa mieszkania chronione, w których mieszkają bezdomni znajdują się na piętrze, a na dole mieszkają inni. Jest rodzina z dziećmi, osoba niepełnosprawna poruszająca się na wózku inwalidzkim. Ta inicjatywa ma pomóc zintegrować się osobom bezdomnym z pozostałymi mieszkańcami, pokazać im, że osoby bezdomne nie są dla nich zagrożeniem – wyjaśnia Damian Głuszyński, opiekun grupy bezdomnych, podkreślając, że pieniądze na niektóre materiały pozyskali dzięki konkursowi Inicjatyw Sąsiedzkich, ale na przykład drabiny pożyczyć od kogoś musieli już sami.

– Staramy się nawiązać kontakt z sąsiadami, zdobyć ich zaufanie, zmianą opinii o nas, bo utarła się taka opinia, że bezdomny to brudas, nerwus, ciągle pijane najgorsze barachło – mówi pan Andrzej, który jest bezdomny, ale próbuje z bezdomności wyjść. – Bezdomność to nie tylko patologia. Niektórzy starają się pozbyć się nałogów, zrobić rachunek sumienia, wyrwać z tej grupy i wrócić do społeczeństwa i normalnie w nim żyć. Początki są bardzo trudne. Awansujemy krok po kroku z tych 'łazików” na mieszkańców noclegowni, potem starając się o takie mieszkanie socjalne. Uczymy się żyć na nowo – zaznacza pan Andrzej.

Grupa osób bezdomnych – objęta projektem 'Akcja-Aktywizacja’ wcześniej wykonała i pomalowała kilka ławek, jakie zostały ustawione przy ostrowieckich ulicach. W ramach projektu – uczestniczą też w innych inicjatywach, muszą współpracować z innymi podopiecznymi MOPSu.

/mag/

Ważne wydarzenia