Fatalna gra pomarańczowo-czarnych

W rozgrywanym w środę meczu III ligi piłki nożnej KSZO uległ na własnym stadionie KS Wiązownicy 0:1.

Pierwsza połowa spotkanie była chyba najgorszymi 45 minutami pomarańczowo-czarnych w tej rundzie.KSZO kompletnie nie miał pomysłu na grę w piłkę. Zawodnicy snuli się po boisku, a zaangażowani w grę byli tylko goście , którzy kilkukrotnie stworzyli zagrożenie pod bramką Pawła Lipca.Cierpliwość graczy z Wiązownicy została nagrodzona w 41 minucie, kiedy to Grzegorz Janiczak pięknym strzałem z 16 metrów pokonał bramkarza KSZO.

Druga odsłona nie przyniosła zmiany rezultatu, mimo dwóch „setek” niewykorzystanych przez Michała Palucha.KSZO w kiepskim stylu przegrał przed własną publicznością, której mimo wolnego wstępu zasiadło przy Świętokrzyskiej jak na lekarstwo. Podopieczni Tadeusza Krawca 6 czerwca zagrają na wyjeździe ze Stalą Kraśnik.
/marsz/

Ważne wydarzenia