Kiedy w szpitalu ruszy poradnia ginekologiczno-położnicza? Mogłaby już teraz

W ostrowieckim szpitalu mogłaby już działać poradnia ginekologiczno-położnicza. Narodowy Fundusz Zdrowia wyraził zgodę, żeby funkcjonowała przy istniejącej poradni chorób sutka.

– Ja sądzę, że w tym roku ona rozpocznie pracę, ale nie potrafię zapewnić kiedy dokładnie – mówi dr Adam Karolik, zastępca dyrektora do spraw medycznych szpitala. Na drodze do przyjmowania pacjentek stoi podpisana z NFZ umowa na szczepienie w szpitalu przeciwko koronawirusowi. – Pomieszczenia pod poradnię ginekologiczną zostały utworzone w ubiegłym roku. To były te pomieszczenia, które obecnie zajmuje szpitalny punkt szczepień. On decyzją Narodowego Funduszu Zdrowia jest nadal utrzymany – dodaje.
Dr Karolik wyjaśnia, że wszystkie szczepienia chcieliby wykonywać w utworzonym niedawno punkcie szczepień masowych w Centrum Kształcenia Ustawicznego. – To byłoby dla nas łatwiejsze rozwiązanie, ale wszystko zależy od dynamiki programu szczepień, tego jak dużo dawek będziemy podawać w ciągu doby, a to już od nas nie zależy – mówi. – Jeżeli program szczepień będzie się rozwijał i oba punkty będą utrzymane, to wtedy będziemy szukać pomieszczeń zastępczych, co nie jest proste. Poradnia ginekologiczno-położnicza musi spełnić pewne wymagania sanitarno-epidemiologiczne i tego nie da się zrobić gdzieś tam w kącie, za parawanem – zauważa dyrektor Karolik.
W ostrowieckim szpitalu działają już poradnie chorób sutka, neurologiczna, ortopedyczna, wad postawy, od ponad miesiąca funkcjonuje także poradnia endokrynologiczna. W planach jest tworzenie kolejnych, tak, aby kompleksową opieką można było objąć pacjentów wszystkich oddziałów szpitalnych. Dyrekcja i władze powiatu zapowiadają dalszą rozbudowę lecznicy, co ma rozwiązać problemy lokalowe i umożliwić ich uruchomienie.

/mag/

Ważne wydarzenia