Nowe informacje w sprawie oskarżonego o pedofilię ks. Józefa G.

źródło zdjęcia: diecezjasandomierska.pl

Decyzję o przeniesieniu oskarżonego o pedofilię ks. Józefa G. z parafii w Tarnobrzegu do Ostrowca podjął w 2006 roku ówczesny biskup – wyjaśnia Radiu Ostrowiec ks. Tomasz Lis, rzecznik sandomierskiej Kurii Diecezjalnej. 

Na pytanie, dlaczego ks. Józef G. został dopuszczony do pracy z dziećmi w Ostrowcu, czyli już po przeniesieniu go, zaznacza, że ofiara, już jako pełnoletnia osoba, zaprzeczyła ustnie i na piśmie, że była molestowana przez swojego proboszcza w Tarnobrzegu. Dodaje: „Nie posiadam wiedzy, co skarżący powiedział w śledztwie, tym bardziej że zostało ono w pewnym momencie umorzone, a następnie podjęte na nowo.”
Przypomnijmy, że proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Ostrowcu w czwartek 17 września usłyszał zarzuty m.in. wykorzystywania seksualnego osoby małoletniej. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
– Podejrzanemu zostały przedstawione dwa zarzuty. Jeden związany z dopuszczeniem się inicjacji seksualnej wobec małoletniego poniżej 15 roku życia, a drugi zarzut związany jest z nakłanianiem świadka za pomocą groźby bezprawnej do złożenia korzystnych dla niego zeznań. Został zatrzymany na polecenie prokuratury okręgowej 15 września. Od 17 września ksiądz Józef G. przebywa w areszcie tymczasowym – mówi prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy tarnobrzeskiej Prokuratury Okręgowej i dodaje, że sąd zgodził się na ich wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania, bo podejrzanemu księdzu grozi wysoka kara więzienia (od 2 do 12 lat pobawienia wolności) i istnieje obawa dalszego mataczenia w śledztwie. Do przestępstwa z udziałem proboszcza miało dojść na przełomie 2005 i 2006 roku. Józef G. nie przyznał się do winy.
Podkarpacki portal informacyjny Korso24, powołując się na nieoficjalne źródła, twierdzi, że ofiar księdza mogło być znacznie więcej.

/bart/

Ważne wydarzenia