Marcin Chłodnicki o programach socjalnych i pensji mininalnej

– Programy socjalne – tak. Pod warunkiem, że będą pomagać ubogim mieszkańcom Polski i wyrównywać ich szanse – mówi Marcin Chłodnicki, radny Rady Miasta Kielce i kandydat Lewicy na posła w niedzielnych wyborach parlamentarnych.

Jego zdaniem programy socjalne jak 500+ czy wyprawka 300+ w takiej odsłonie jak dzisiaj to po prostu kupowanie głosów
– To są programy, które funkcjonują w wielu krajach europejskich i one pomagają osobom ubogim lub mniej zamożnych w tym by dzieci i ich rodzice mogli żyć na odpowiednim poziomie. Chciałbym, żeby wyborcy mieli pełną świadomość, że Lewica nie chce odebrać im programów 500 plus i 300 plus. Chcemy zmienić ich zasady, bo w tym momencie jest tak, że każdy może dostać zapomogę, w tym też Ci najbogatsi a to nie oni powinni być ich beneficjentami – wyjaśnia.
Marcin Chłodnicki podkreśla też, że nie ma niczego złego w podnoszeniu płacy minimalnej, ale trzeba to robić stopniowo i racjonalnie.
– Przedsiębiorcy obawiają się, że działalności, w których zatrudniają pracowników mogą nie wytrzymać nagłego skoku do poziomu płacy minimalnej 4 tys. zł brutto – tłumaczy i zarzuca partii rządzącej hipokryzję.
– Jako przykład mogę podać podkielecką gminę Piekoszów. Wójt wywądzący się z PiSu, aby pracownicy mniej zarabiali, zmienił wymiar godzin na 3/4 etatu i w ten sposób zaoszczędził. Nie tędy droga – mówi.
Przypomnijmy, że wybory parlamentarne odbędą się 13 października.
/bart/

Całej rozmowy z Marcinem Chłodnickim można posłuchać poniżej:

Ważne wydarzenia