W sobotnie popołudnie piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec rywalizowali z Hutnikiem Kraków.
Kibice, którzy mimo niesprzyjającej pogody przybyli na Świętokrzyską, byli świadkami dobrego sportowego widowiska. KSZO w porównaniu do ostatniego starcia z Koroną zaczął odważnie i mógł objąć prowadzenie już w trzeciej minucie gry, gdy piłka po strzale Kamila Bełczowskiego trafiła w poprzeczkę bramki gości z Krakowa. Później bramkarza Hutnika Kraków próbowali zaskoczyć – ponownie Bełczowski a następnie Chałas, ale na posterunku był bramkarz gości. I gdy wydawało się, że bramka dla pomarańczowo – czarnych to kwestia kilku następnych minut, po błędzie defensywy KSZO gola zdobyła ekipa Hutnika, po strzale Kamila Sobali w 17 minucie. W 35 minucie było 1:1 po pięknym uderzeniu zza pola karnego Tomka Chałasa. W 43 minucie spotkanie dwójkową akcję przeprowadzili Chałas i Burzyński a ten drugi strzałem lewą nogą wyprowadził KSZO na prowadzenie.
Po zmianie stron KSZO skupił się na grze w defensywie a rywal to wykorzystał. Do remisu w 73. minucie doprowadził Arkadiusz Garzeł . Więcej bramek, pomimo okazji zarówno gospodarzy jak i gości, kibice obu drużyn już nie zobaczyli i mecz zakończył się podziałem punktów.
/marsz/
KSZO 1929 Ostrowiec – Hutnik Kraków 2:2 (2:1)
