Lech Poznań lepszy w towarzyskim spotkaniu na 90-lecie KSZO

To miał być mecz przyjaźni i taki był. Po wspaniałym widowisku jakie stworzyli piłkarze na boisku a kibice na trybunach Lech Poznań pokonał Kszo 1929 Ostrowiec. Św 1:0.

 

Pierwszą groźną sytuacje stworzyli Lechici. Z rzutu wolnego dośrodkował Joao Amaral a strzał, jednak niecelny oddał Jakub Moder. Kolejne minuty to wyrównana gra, która toczyła się w środku pola. W 20 minucie w pole karne dobrze wszedł Maciej Makuszewski, podał do Amarala, którego strzał został zablokowany przez defensorów KSZO. W pierwszej odsłonie meczu więcej z gry mieli gracze z Poznania ale ich strzały mijały bramkę pomarańczowo – czarnych. KSZO miał swoja szansę na zdobycie gola gdy w 36 minucie, groźnie na bramkę gości strzelał Patryk Rząsa. Niespełna 4 minuty później pięknym strzałem z pierwszej piłki popisał się Pedro Tiba, jednak bramkarz hutników był na posterunku. I gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem w 43 minucie spotkania gola dla Lecha zdobył Joao Amaral.

Trzy minuty po przerwie od mocnego uderzenia zaczęli piłkarze Kszo, którzy po strzale Mateusza Wróbla mogli doprowadzić do wyrównania. Wynik spotkania mógł podwyższyć z rzutu karnego w 60 minucie gry Amaral, jednak jedenastkę wspaniale obronił bramkarz Kszo – Damian Pietrasik.  Pod koniec spotkania, w 88 minucie Tomasz Persona mógł wyrównać jednak piłka minęła światło bramki Lechitów.

Kibice, którzy przyszli ma Świętokrzyską w sobotnie popołudnie stworzyli spektakl jaki oglądaliśmy w Ostrowcu w czasie gdy pomarańczowo – czarni występowali w ekstraklasie. Tylu fanów piłki nożnej (ok. 5000) chcielibyśmy oglądać na każdym meczu drużyny KSZO.

/marsz/

Kszo 1929 Ostrowiec – Lech Poznań 0:1 (0:1)

Bramka: Joao Amaral (43)

Ważne wydarzenia