Koniec roku uczcili muzyką

Nie tylko uczniowie szkół powszechnych rozpoczynają dziś wakacje. Wielu młodych ludzi kończy też naukę w innych szkołach – sportowych lub artystycznych. Wczoraj dyplomy odbierali młodzi muzycy Szkoły Muzycznej CASIO. Na scenie Osiedlowego Domu Społecznego 'Malwa’ na Stawkach zaprezentowali efekty swojej rocznej pracy. Gabriel Farys podkreślał, że muzyka jest jego pasją, dlatego chętnie poświęcał czas wolny na naukę gry na pianinie. Wspomina też jak ta przygoda się zaczęła. – Na lekcję muzyki nauczyciel przyniósł cymbałki. Zapamiętałem graną melodię i w domu przeniosłem ją na keyboard, który siostra dostała na urodziny i gram już od 3 lat – mówi. Dodaje też, że dzięki publicznym występom przełamał stres i tremę.
– To jednak bagaż doświadczeń, bo scena uczy obcować z publiką, czyli być pod jakąś presją i to się w życiu później przydaje – wyjaśnia Maciej Duniec, wokalista, który gościnnie zaśpiewał wczoraj z uczniami piosenkę 'Wehikuł czasu’ zespołu Dżem. Przed występami za wszystkich trzymał kciuki. – Muzyka to jest coś najpiękniejszego teraz dla tych dzieciaków i sprawdzą się, podsumują swój rok- podkreślał.
Dzieci, młodzież, ale także dorośli – bo naukę gry lub śpiewu można zacząć w każdym wieku – śpiewali, grali na pianinie i keyboardach, gitarach, perkusji, a nawet ukulele. Występowali soliści i zespoły. A rodzice i przyjaciele wspierali ich oklaskami. Wśród nich Agnieszka Walus, mama Pauli Jurczyk, siedmioletniej wokalistki. – To jest jej pierwszy koncert. Twierdzi, że nie ma tremy, ale dla niej to duże przeżycie, bo na tak dużej scenie i przed tak dużą publicznością jeszcze nie występowała – opowiada i dodaje, że jest z córki bardzo dumna. Tak, jak dumni byli rodzice wszystkich dzieci i nauczyciele szkoły. – Daliście radę, to był fantastyczny popis – pogratulował na koniec Dariusz Jurkowski, dyrektor szkoły.

/mag/

Ważne wydarzenia