Piłkarze ręczni KSZO odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo, pokonując w sobotę różnicą dziewięciu trafień ASPR Zawadzkie, choć w pierwszej połowie nie rozpieszczali kibiców.
W drugiej odsłonie ostrowczanie zagrali już lepiej, a przełomową była 37 minuta, kiedy to w szeregach rywali Paweł Swat otrzymał podwójną karę , a chwilę później Michał Morzyk z gradacji kar ujrzał kartkę czerwoną. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 32 do 23 dla KSZO. Mariusz Jurasik chwalił swój zespół za postawę w drugiej połowie bo w pierwszej odsłonie meczu gra nie wyglądała dobrze.
– Cieszę się ze zwycięstwa ale za pierwszą połowę chcę przeprosić kibiców-powiedział
To zwycięstwo dało pomarańczowo-czarnym awans na ósme miejsce w tabeli.
/marsz/