Przedsiębiorcy chcą wystartować w wyborach

TYLKO W RADIU OSTROWIEC. Czy w Ostrowcu powstaje nowa siła, która stanie do walki o samorządy? Niewykluczone.
Jak dowiedziało się Radio Ostrowiec, Stowarzyszenie Samorządność i Przedsiębiorczość prowadzi rozmowy z ludźmi, którzy mogliby zaangażować się w takie przedsięwzięcie.

Robert Martynowski, prezes Stowarzyszenia potwierdził nam, że przygotowują się do takiej inicjatywy. – Rozważamy taką możliwość, chociaż jest jeszcze za wcześnie, żeby zdecydowanie potwierdzić nasze zamiary. W każdym razie rozmowy trwają, dyskutujemy na ten temat, jest to brane pod uwagę – mówił.
Stowarzyszenie Samorządność i Przedsiębiorczość działa w Ostrowcu od 15 lat, skupia przedsiębiorców, właścicieli firm, ludzi aktywnie działających na rzecz rozwoju gospodarczego. Zrzesza około 50 członków. Nie brakuje mu też doświadczenia w walce wyborczej. Osoby związane ze Stowarzyszeniem stratowały – z powodzeniem w wyborach samorządowych. Na przykład Robert Minkina, inicjator założenia Stowarzyszenia zdobył mandat radnego powiatu ostrowieckiego.
Nowa siła polityczna może mocno zamieszać w Ostrowcu, który jest mocno podzielony między Prawo i Sprawiedliwość, które dzierży władzę w powiecie a zwolenników i ludzi prezydenta Jarosława Górczyńskiego, który z kolei włada miastem.
Konflikt obu samorządów coraz bardziej nuży i irytuje mieszkańców miasta, a trudno nie doceniać wagi i siły przedsiębiorców, którzy dają pracę, płacą podatki i mają bezpośredni wpływ na pozycje gospodarczą Ostrowca.
Dostrzega to starosta Zbigniew Duda z PiS. – Przedsiębiorcy to bardzo ważne środowisko dla nas wszystkich. Każda propozycja, która ma służyć mieszkańcom jest dobra. Na pewno jest to coś nowego, bo w ostatniej kampanii wyborczej przedsiębiorcy nie mieli własnej reprezentacji w samorządzie – komentuje.
Wagę zaangażowania lokalnych przedsiębiorców widzi także Irena Renduda – Dudek, przewodnicząca Rady Miasta, z Klubu Radnych Komitetu Wyborczego Wyborców Jarosława Górczyńskiego. Podkreśla, że to grono, które powinno decydować o tym jak rozwijać się ma Ostrowiec, że to właśnie przedsiębiorcy to grupa, która napędza rozwój miasta.
– To są ludzie, którzy to miasto „pchają” ku temu, żeby się rozwijało. Powinni mieć swoje przedstawicielstwo, żeby też wspólnie decydować o tym, w jakim kierunku miasto miałoby się rozwijać. Widziałabym taką siłę w radzie – mówi Renduda – Dudek.
Podobnie wypowiada się Jolanta Fornalska, wiceprzewodnicząca powiatowych struktur PO. Nie upatruje w Stowarzyszeniu konkurencji w wyborach, a partnera. – Zawsze ceniliśmy rolę przedsiębiorców w działaniach na rzecz rozwoju naszego miasta i współpracowaliśmy z nimi. Z ludźmi ze Stowarzyszenia mieliśmy nawet wspólne listy w wyborach samorządowych – podkreśla.
Dodaje, że „to dobry kierunek, bo to są ludzie, którzy są bardzo dobrze zorientowani w sytuacji”. – Myślę, że przedsiębiorcy na pewno wzmocnią naszą scenę samorządową – zaznacza.
Jarosław Strojny, przewodniczący Koła Nowoczesnej w Ostrowcu twierdzi, że ostrowieckie samorządy potrzebują zmian i nowych ludzi z otwartymi głowami i spojrzeniem w przyszłość.
– Każde stowarzyszenie, każde ugrupowanie, które będzie startować w wyborach samorządowych i które chce się przyczynić do poprawy warunków życia mieszkańców Ostrowca jest jak najbardziej potrzebne. Jest potrzeba zmian i są potrzebne nowe grupy, siły, które będą dążyły, by obecny system polityczny w powiecie i mieście naprawić – oceniał.
Z kolei Arkadiusz Bąk, przewodniczący powiatowych struktur PSL-u uważa, że zaangażowanie przedsiębiorców jest potrzebne, ale ma obawy, czy w obecnej sytuacji politycznej, gdy większą popularność zyskują hasła populistyczne i obietnice socjalne, merytoryczna reprezentacja przedsiębiorców zyska poparcie. Krytycznie ocenia dotychczasową działalność obecnych władz miasta i powiatu, zarzucając im, że więcej uwagi przywiązują do PR-owskich zabiegów – „choć te mogą się podobać”, a nie podejmują odważnych wyzwań gospodarczych. – To głos bardzo potrzebny, jednak dzisiaj mamy taką sytuację polityczną, że wyborcom raczej oferuje się licytację na doraźne, socjalne wydatki. Także w Ostrowcu licytujemy się na festyny, ozdoby, kto ile doniczek w mieście postawił, a nie na długofalowe, systemowe rozwiązania. A o takich właśnie myślą przedsiębiorcy – podkreśla Arkadiusz Bąk.
Próbowaliśmy uzyskać komentarz prezydenta Jarosława Górczyńskiego na ten temat. Jego asystent poinformował nas, że prezydent nie zajmie stanowiska, bo jest „zajęty obowiązkami służbowymi”.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w przyszłym tygodniu Stowarzyszenie Samorządność i Przedsiębiorczość organizuje spotkanie, na którym ma się rozstrzygnąć, czy wystartują w wyborach samorządowych z własnego komitetu, czy w porozumieniu z inną siłą polityczną w mieście.

mag/joge

Ważne wydarzenia