10 par z Ostrowca Świętokrzyskiego celebrowało w sobotę, 29 listopada Złote Gody, czyli 50tą rocznicę pożycia małżeńskiego. Spędzone razem pół wieku świętowali w sali konferencyjnej tymczasowej siedzibie Urzędu Stanu Cywilnego.
– Najgorsze jest te 50 pierwszych lat, a potem to już idzie z górki – mówi z uśmiechem Bogdan Czajka. Wspólnie z żoną Alicją wspominali moment, gdy pierwszy raz się spotkali. – To był zupełny przypadek. Koleżanki zabrały mnie na kawę do 'Tęczowej’, która wtedy znajdowała się na Polnej. Mój mąż też tam był z kolegami. Siedzieliśmy tak blisko siebie, stolik obok stolika i postanowiliśmy się przysiąść. Potem spotykaliśmy się częściej w grupie i jakoś tak poszło.
Jak podkreślały pary, przez te wspólne 50 lat na ich drodze stawało wiele przeszkód i przychodziło im mierzyć się z różnymi sytuacjami. Jednak, jak mówili Zdzisława i Kazimierz Góralscy, to cierpliwość i zaufanie pozwoliły im być ze sobą tak długo. – Trzeba sobie współczuć i się rozumieć, towarzyszyć sobie w tej codzienności. Jednym słowem trzeba się kochać – zaznacza pani Zdzisława. – Trzeba wspierać jedno drugie, nie kłócić się i przede wszystkim wybaczać sobie – dodaje pan Kazimierz.
Swoje Złote Gody świętowali również Lidia i Stanisław Jaroszowie, Helena i Aleksy Jurkowscy, Krystyna i Edward Kwaśniakowie, Krystyna i Kazimierz Lenartowie, Wiesława i Andrzej Miśkiewiczowie, Małgorzata i Andrzej Piendykowie, Halina i Jerzy Sobańscy oraz Elżbieta i Bogdan Wilczyńscy. Podczas uroczystości otrzymali medale prezydenta RP 'za długoletnie pożycie małżeńskie’ a wzbogaciły ją występy wokalistek z ostrowieckiego Studia Wokalnego 'Pandora’.
/osa/















