Pożarów sadzy można uniknąć. Straż apeluje o przeglądy kominów i korzystanie z czujników czadu

fot. Ratownictwo Powiatu Ostrowieckiego

Już 6 razy strażacy wyjeżdżali w tym sezonie grzewczym do pożarów sadzy. W poprzednim roku było ich 31. Ostatnia taka interwencja miała miejsce w minioną środę (29.11) wieczorem przy ulicy Okrzei w Ostrowcu.

W jednym z budynków mieszkalnym zapaliła się sadza w kominie – ogień na szczęście nie przeniósł się do środka domu i nikt nie ucierpiał. Jak mówi Sebastian Klaus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu tej sytuacji a także innych pożarów sadzy można uniknąć.

– Należy przynajmniej raz w roku dokonać przeglądu całego przeglądu kominowego oraz pieca, a jeśli opalamy paliwem stałym to najlepiej cztery razy. Zaprośmy do tych działań kominiarza, żeby on dokonał fachowego przeglądu i oceny – mówi Sebastian Klaus.

I dodaje, że po udanym przeglądzie kominiarz wystawia zaświadczenie, które w przypadku pożaru gwarantuje wypłatę pieniędzy od ubezpieczyciela.
Strażak apeluje, aby w przypadku pożaru zastosować się do kilku zasad bezpieczeństwa.

– Na początek trzeba wyłączyć elektryczność w domu i jeśli to możliwe ugasić ogień w piecu, a następnie wyjść z domu, powiadomić straż i czekać na ich przyjazd – podkreśla rzecznik Klaus. Apeluje też o montowanie w domach czujek tlenku węgla, nazywanego cichym zabójcą.

– Czad jest bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku, dlatego nasze zmysły go nie wyczują, a taka czujka może nam uratować życie. Tlenek węgla ma silne właściwości toksyczne, jest lżejszy od powietrza, dlatego czujniki najlepiej jest montować wysoko z daleka też od kratek wentylacyjnych – zaleca Sebastian Klaus. Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w poprzednim sezonie grzewczym w Polsce z powodu zatrucia tlenkiem węgla zmarło 44 osoby.

/mor/

Ważne wydarzenia