Szpital chce wypracować procedury postępowania z pacjentami z podejrzeniem próby samobójczej

Po tym, jak we wtorek rano 50-letnia kobieta wyskoczyła z okna ostrowieckiego szpitala i zginęła, dyrektor lecznicy zapowiada opracowanie i wdrożenie procedur postępowania wobec pacjentów z podejrzeniem próby samobójczej. W sierpniu ubiegłego roku doszło w placówce do podobnego, tragicznego zdarzenia.

– Będziemy chcieli przygotować takie procedury i wdrożyć je w ciągu kilku najbliższych tygodni – mówi Dariusz Tumulec. – Będziemy się z tym mierzyli, bo to jest nie tylko napisanie papieru, ale także wdrożenie rozwiązań, które mogą na przykład dotyczyć zamontowania w oknach łazienek krat. W tej chwili nie potrafię wyjaśnić, jak będą one wyglądały – dodaje.

50-latka, mieszkanka powiatu ostrowieckiego do szpitala przyjęta została dzień wcześniej z podejrzeniem wypicia środka chemicznego do udrażniania rur. Dyrektor Tumulec zaznacza, że była spokojna i nic nie wskazywało na to, że może targnąć się na swoje życie, a lekarze ratowali jej życie i zdrowie.

Okoliczności i przyczyny tragedii badają śledczy. Jak informowała nas dziś Monika Gronek, zastępca Prokuratora Rejonowego, w środę przeprowadzone zostały oględziny miejsca zdarzenia i sekcja zwłok. Ze wstępnych wyników sekcji wynika, że przyczyną śmierci 50-latki były obrażenia wielonarządowe po upadku z wysokości. Postępowanie jest na wstępnym etapie. Śledczy nie wykluczają żadnych przyczyn zdarzenia, także namawiania lub udzielenia pomocy do targnięcia się na własne życie.

/mag/

Ważne wydarzenia