Pijany mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego wiózł samochodem swojego 7- letniego syna. Zanim został zatrzymany przejechał około 20 kilometrów.
Wszystko działo się w czwartkowy, świąteczny wieczór. Policjanci z Opatowa otrzymali zgłoszenie, że z jednej z miejscowości w gminie Lipnik jedzie z w stronę Ostrowca citroen prowadzony prawdopodobnie przez pijanego kierowcę.
– Mundurowi zatrzymali samochód do kontroli w miejscowości Rżuchów w gminie Sadowie. Niestety okazało się, że podejrzenia były słuszne. Badanie alkomatem wykazało, że 45-letni mieszkaniec Ostrowca ma w organizmie 1,4 promila alkoholu. To jednak nie koniec przewinień tego mężczyzny, bowiem nie posiada on w ogóle i nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a w samochodzie przewoził swojego 7-letniego syna – mówi Katarzyna Czesna – Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Chłopiec został przekazany przez policjantów trzeźwym członkom rodziny. 45-latkowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności, wysokie kary finansowe oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Czeka go również sprawa w Sądzie Rodzinnym w związku z narażeniem małoletniego dziecka na niebezpieczeństwo.
/sla/
