Świętokrzyscy radni PiS-u chcieli bronić czci Jana Pawła II. Zabrakło im jednego głosu

Fot. Sejmik Województwa Świętokrzyskiego

Jednego głosu zabrakło, by sejmik województwa świętokrzyskiego, zdominowany przez Prawo i Sprawiedliwość wprowadził pod głosowanie stanowisko 'w sprawie obrony czci i godności imienia Wielkiego Polaka, św. Jana Pawła II’.

Za wprowadzeniem tego do porządku obrad dzisiejszej sesji było 15 radnych, przeciwko – jeden, od głosu wstrzymało się dwóch, a aż 12 nie wzięło udziału w głosowaniu.
– Ja współtworzyłem historię razem ze świętym Janem Paweł II. Uczestniczyłem fizycznie z Janem Pawłem II w tworzeniu naszej ciężkiej, niełatwej historii. Ja byłem tym człowiekiem, którego ówczesne czasy dotykały bezpośrednio – argumentował w trakcie dyskusji wicemarszałek Marek Bogusławski, który prezentował stanowisko w imieniu PiS.
Odpowiadał mu Arkadiusz Bąk z PSL. – Radni nie są w stanie ani podnieść, ani obniżyć autorytetu Jana Pawła II. To tak, jakby mrówka opisywała wszechświat – mówił. Ale krytykował media i dziennikarzy argumentując, że na „jakość materiałów dziennikarskich” odpowiedzią jest odbiór w społeczeństwie, a ten „nie jest dobry”.
Jan Maćkowiak z Koalicji Obywatelskiej zaznaczał, że prawem dziennikarzy i wolnych mediów jest przedstawianie obiektywnego i niezależnego stanu rzeczy. A mediów bronił radny Grzegorz Świercz wskazując, że odtajnienie kościelnych archiwów przez biskupa Marka Jędraszewskiego sprawiłoby, że wiele spraw ujrzałoby światło dzienne i pozwoliło na oceny. Zwrócił uwagę, że w dyskusji ze strony radnych PiS-u pomija się (zawarte w reportażu Marcina Gutowskiego z TVN 24 Franciszkańska 3 – dop. red) wyznania ofiar księży pedofilów, które po latach opowiedziały dziennikarzom o tym, czego doświadczyły, a zwraca się tylko uwagę, że część materiału dziennikarskiego oparte jest na źródłach SB.

/joge/

Ważne wydarzenia