Zarzut przyjęcia 40 tys. złotych stawia prokuratura prezydentowi Ostrowca. O tle politycznym mówi jego obrończyni

– To była jedyna właściwa decyzja sądu, żadna inna nie mogła w dniu wczorajszym zapaść – komentuje decyzję Sądu Rejonowego Katowice – Wschód, który nie zgodził się na zastosowanie wobec prezydenta Jarosława Górczyńskiego żadnego środka zapobiegawczego jego obrończyni, mecenas Beata Woch. Wczoraj po godzinie 22 prezydent Ostrowca opuścił katowicki sąd.

– Na chwilę obecną zarzuty ferowane przez prokuraturę to są twierdzenia ze strony oskarżenia. Sprawa wymaga na pewno wyjaśnienia, natomiast na tym etapie, ze względu na klauzulę poufności, o materiale dowodowym mówić nie możemy. Prezydent nie przyznaje się do winy i przypominam, że w grudniu 2022 roku zakończyliśmy kilkuletni proces, w którym pan prezydent został uniewinniony przez trzy kolejne sądy – mówi mecenas Beata Woch.

Prokuratura Krajowa zapowiada zaskarżenie postanowienia sądu o niezastosowaniu aresztu. Wcześniej postawiła prezydentowi Ostrowca zarzuty, dotyczące korupcji. – Podejrzany usłyszał pięć zarzutów przyjęcia korzyści majątkowych w łącznej kwocie 40 tysięcy złotych w związku z pełnieniem funkcji publicznej prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. Czyny te zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności – mówi Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej w Katowicach. Podkreśla, że szerzej o zarzutach prokuratura na tym etapie nie informuje.

– Jest to, co do zasady, jedna sprawa i sprzed kilku lat. Zarzuty dotyczą okresu daleko przeszłego, jeszcze tego, w którym toczyło się postępowanie przeciwko panu prezydentowi, wytoczone przez Prokuraturę Rejonową w Skarżysku-Kamiennej. O szczegółach na tym etapie mówić nie można. Tym bardziej, że jest to wykorzystywane, jeśli chodzi o media. To tło polityczne tej sprawy też, niestety, rzutuje na jej przebieg. My od samego początku podkreślamy aspekt polityczny, to tło zakończonej sprawy, gdzie ewidentnie bezpodstawne oskarżenia zakończyły się wyrokiem niezawisłego sądu o niewinności pana prezydenta – komentuje obrończyni prezydenta Górczyńskiego.

Mecenas Woch przywołuje doniesienia prasowe rządowych mediów, które wczoraj wieczorem informowały o zastosowaniu przez sąd tymczasowego aresztowania. Po godzinie 14, a więc jeszcze przed posiedzeniem aresztowym sądu, które rozpoczęło się o godzinie 15.50 Radio Kielce podało w tytule 'Tymczasowy areszt dla prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego”. Z kolei TVP Info o godzinie 22.05 , czyli już po decyzji sądu, poinformowało: 'Sąd na wniosek prokuratury zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu G.”.

 

 

– Była to informacja nieprawdziwa. To należy się odwołać do etyki osób, które takie rzeczy zamieszczają, żeby powstrzymać się od ferowania wyroków za niezawisły sąd – mówi obrończyni prezydenta Górczyńskiego.

Beata Woch odniosła się także do komunikatu Prokuratury Krajowej, która przytacza uzasadnienie sądu, że 'istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu’. – Nie jest to etap na ferowanie wyroków. Na tym etapie mówimy o prawdopodobieństwie popełnienia czynu zabronionego. Sąd nie odnosi się bezpośrednio do dowodów, oceniając ich zasadność i siłę. Jeśli chodzi o przesłanki  do zastosowania aresztu tymczasowego, jednoznacznie sąd stwierdził, że brak jest przesłanek do jego zastosowania – podkreśla.

Jak informuje Prokuratura Krajowa, czekają na pisemne uzasadnienie postanowienia sądu.

Prezydent Górczyński dziś wrócił do pracy w urzędzie. Spotkał się z kadrą kierowniczą urzędu.

/mag/

Ważne wydarzenia