Kolędy nie tylko śpiewano. Kiedyś także do nich tańczono

– Według tradycji chrześcijańskiej autorem pierwszej kolędy był św. Franciszek z Asyżu. W 1223 roku w kościele w mieście Grecio postawił żłóbek z Panem Jezusem i figurkami Maryi oraz Józefa. Później ta ceremonia rozpowszechniła się po całej Europie, co wiązało się ze wspólnym śpiewaniem i kolędowaniem – mówi pianistka Anna Baran, nauczycielka Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Ostrowcu.

– Pierwsze kolędy, jeszcze w okresie średniowiecza były głównie tłumaczone z języka łacińskiego.Jedną z takich, najstarszą w ogóle polską, zachowaną kolędą jest „Zdrów bądź Królu Anielski”, a ciut, ciut młodsza od niej jest „Anioł pasterzom mówił”. Bardzo znana i popularna do dzisiaj kolęda. Natomiast w okresie baroku powstawały już kolędy w języku polskim, pastuszkowie przybierali polskie imiona, grali na typowo ludowych instrumentach muzycznych – przypomina Anna Baran. I co ciekawe to był czas, kiedy kolędy również tańczono.
– Melodie opierały się na tańcach polskich, ludowych, które potem stały się tańcami narodowymi. Można znaleźć tam polonezy, krakowiaki i na przykład kolęda „Bóg się rodzi” jest typowym polonezem. Do tej kolędy miedzy innymi tańczono – opowiada Anna Baran.
Jedną z najpopularniejszych ale i najtrudniejszych wokalnie kolęd jest 'Cicha Noc’.
– Wielu wykonawców próbuje ją śpiewać, a my słuchamy i też często kręcimy nosem, że nie powinno to tak zabrzmieć. Ale cóż, trzeba próbować, bo to piękna kolęda – mówi Ewa Jurkowska – Siwiec, dyrektorka Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Ostrowcu. Ale – jak dodaje – czas świąt Bożego Narodzenia to także wiele pięknych pastorałek. Jednak między tymi utworami jest zasadnicza różnica.
– Kolędy nawiązują do Ewangelii. W ogóle pieśni kościelne mają to do siebie, że ich treść niesie za sobą głębokie prawdy zawarte w Ewangelii. Tym bardziej kolędy, które nawiązują do jednego z najważniejszych dni w roku czyli Bożym Narodzeniu. A jeżeli chodzi o pastorałki to one po prostu opowiadają o świętach. Na przykład pastorałka „Pastuszek bosy”, którą uwielbia śpiewać mój chór „Świętokrzyskie Bemolki”. Typowa pastorałka wdzięczna, melodyjna, chwytająca za serce – wyjaśnia Ewa Jurkowska – Siwiec.
Zgodnie z tradycją katolicką kolędy można śpiewać do pierwszej niedzieli po Święcie Trzech Króli, czyli 6-ym stycznia. W polskich kościołach śpiewa się je często do 2 lutego, czyli Święta Ofiarowania Pańskiego.
/joge/

Ważne wydarzenia