Mieszkańcy odwołali zarząd SM Krzemionki. Czy prezes uzna ich decyzję?

Fot. archiwum prywatne

Grupa mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej Krzemionki zakończyła, w piątek wieczorem dwudniowe walne zebranie członków spółdzielni. W tajnym głosowaniu odwołano zarząd oraz powołano nową Radę Nadzorczą.

Mieszkańcy zebranie zorganizowali sami po tym, jak zarząd najpierw je zwołał, a potem odwołał.

W pierwszej części zebrania w czwartek wzięło udział 215 mieszkańców. Spotkali się przed Osiedlowym Domem Społecznym Malwa, ale sala nie była przygotowana. Przenieśli się więc do sąsiedniej szkoły podstawowej numer 14. Podobnie było w piątek.

– Na 170 mandatów w drugiej części walnego, było 39 pełnomocnictw. Za odwołaniem zarządu spółdzielni w osobach Magdaleny Lis i Ewy Żelazowskiej zagłosowali wszyscy jednogłośnie. Wybrana została również nowa Rada Nadzorcza – mówi Teresa Karkocha, jedna z inicjatorek przeprowadzenia walnego zebrania, ale też akcji prowadzącej do odwołania obecnego zarządu spółdzielni.

Piątkowe walne zgromadzenie odbywało się bez udziału członków zarządu i obecnej rady Nadzorczej. Tak samo było dzień wcześniej.

– Kolegium walnego zgromadzenia, po podliczeniu wszystkich głosów zwoła pierwsze posiedzenie Rady Nadzorczej. Po ukonstytuowaniu podejmiemy decyzję, co dalej – dodaje Teresa Karkocha.

Kolejnym krokiem będzie na pewno przedstawienie dokumentów w samej spółdzielni. Do tej pory zarząd utrzymuje, że przeprowadzone przez samych mieszkańców zebranie nie ma mocy prawnej.

– To walne zgromadzenie jest najważniejszym organem spółdzielni, a tworzą go właśnie jej członkowie, czyli mieszkańcy. Zarząd musi uznać podjęte przez nich decyzje – mówi Teresa Karkocha.

Dodaje, że czwartkowe i piątkowe spotkania były pierwszymi od dłuższego czasu, które odbyły się w spokoju i bez awantur.

/sla/

Ważne wydarzenia