Pieniądze są, ale wypłata dodatków do węgla łatwa nie jest

Pierwsze pieniądze z budżetu państwa na wypłatę dodatków węglowych wpłynęły do gminy Waśniów. Dotychczas mieszkańcy złożyli 2300 wniosków. To oznacza, że na wypłaty potrzeba 6,9 mln., bo dodatek wynosi 3 tysiące złotych.

– Na miesiąc sierpień i wrzesień złożyliśmy zapotrzebowanie na kwotę prawie 4 mln., otrzymaliśmy niecałe 3,2 mln., co stanowi ok. 81 procent potrzebnych środków. Ale te wypłaty mają być w transzach więc pozostaje nam czekać – mówi wójt Krzysztof Gajewski. I dodaje, że gmina wypłaciła już około tysiąca dodatków.
Od września mieszkańcy składają także wnioski o wypłatę dodatków w przypadku, gdy domy ogrzewają innymi surowcami – drewnem, pelletem, olejem opałowym czy gazem LPG. Takich wniosków do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej wpłynęło 85, a jak szacuje gmina, na podstawie deklaracji złożonych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, w może ich być około 700. Na te wypłaty potrzeba około 600 tysięcy zł.
Wójt Gajewski podkreśla, że zgodnie z przepisami nie uwzględniają wniosków o wypłatę dodatku złożonych po 11 sierpnia.
– Tak reguluje to ostatnia ustawa, ale we wcześniejszej takiego zapisu nie było i ludzie są zdezorientowani. Złożyli wcześniej wnioski, teraz słyszą, że dodatek im się nie należy i pojawiają się problemy. A największy jest tam, gdzie w jednym gospodarstwie mieszka kilka rodzin i po przyjęciu przez rząd pierwszej ustawy o dodatkach każda z nich złożyła wniosek o jego wypłatę. Są dylematy i dyskusje, kto złożył pierwszy, a o której godzinie, a czy miał prawo, a kto ma prawo do domu – mówi wójt Gajewski. I dodaje, że niestety, przepisy ustawy i przepisy wykonawcze do niej nie są jasne i klarowne, co powoduje takie konflikty.
Przypomnijmy, że wnioski o wypłatę dodatków do źródeł ciepła można składać tylko do 30 listopada tego roku. Po tym terminie nie będą uwzględniane.
/joge/

Ważne wydarzenia