Po wielkiej awanturze będzie petycja w sprawie walnego zgromadzenia w SM 'Krzemionki”

Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej 'Krzemionki” nie zgadzają się na organizację walnego zgromadzenia w formie papierowej. Grupa zaangażowanych mieszkańców zbiera podpisy pod petycją w tej sprawie.

Zapowiadane na sobotę Walne Zgromadzenie Spółdzielni Mieszkaniowej 'Krzemionki’ nie odbyło się. Mieszkańcy nie zostali wpuszczeni do Osiedlowego Domu Społecznego 'Malwa’. Doszło do przepychanek z ochroną. Zgodnie z treścią oświadczenia, jakie po trzech godzinach awantury przygotowała prezes Ewa Żelazowska, zgromadzenie zostało przeniesione na 1 października i miałoby się odbyć w tej samej formie, czyli papierowego głosowania, bez spotkania i możliwości zadawania pytań. To nie spodobało się mieszkańcom. – My się nie zgadzamy. W formie plenarnej ma się odbyć – krzyczeli.

Zgodnie ze statutem spółdzielni walne zgromadzenie nie może jednak zostać zorganizowane 1 października, bo mieszkańcy muszą być o nim powiadomieni najpóźniej 21 dni przed pierwszą jego częścią. Komunikat, jaki został zamieszczony na na stronie internetowej spółdzielni, zawiera zresztą już inną treść niż ta, która została przekazana mieszkańcom w sobotę. Nie ma w nim mowy o nowym terminie i formule. Jest tylko zapowiedź, że o decyzji zarządu w sprawie organizacji zgromadzenia mieszkańcy zostaną poinformowani z odpowiednim wyprzedzeniem’, a także wyjaśnienie, że przeprowadzenie zgromadzenia w sobotę uniemożliwiła grupa mieszkańców – i tu cytat – swoim nieodpowiednim zachowaniem.

Teresa Karkocha, jedna z aktywnych członkiń spółdzielni zapowiada tymczasem, że będą domagać się organizacji walnego zgromadzenia w formule tradycyjnej, a nie papierowego głosowania. – Ponieważ zebranie nie odbyło się w tradycyjnej formie, o jaką prosiliśmy, to podjęliśmy inicjatywę zbierania podpisów, aby zmusić zarząd spółdzielni do zwołania walnego zgromadzenia w formie spotkania – informuje. O petycji zamierza powiadomić Krajową Radę Spółdzielczą. – Nie możemy pozwolić na dalsze łamanie praw naszych członków spółdzielni. To karygodne zachowanie, żeby zarząd bronił dostępu do domu kultury i zatrudniał w tym celu ochroniarzy, którym płaci przecież z naszych pieniędzy – wyjaśnia Teresa Karkocha.

Pod petycją jej inicjatorzy muszą zebrać przynajmniej 650 podpisów, czyli 10 proc. wszystkich członków spółdzielni. Walne zgromadzenie zarząd powinien zwołać w ciągu miesiąca od daty złożenia petycji.
A ja przypomnę, że najważniejszym punktem walnego zgromadzenia ma być wybór nowej rady nadzorczej, bo kadencja obecnej rady upłynęła w 2020 roku. Zarząd nie przeprowadzał wyborów zasłaniając się pandemią koronawirusa.

/mag/

Ważne wydarzenia