Pomoc dla uchodźców z Ukrainy w Ostrowcu liczona w tonach, ale potrzeby wciąż są duże

fot. FB/PCK w Ostrowcu Św.

Od 4 marca prowadzony przez Polski Czerwony Krzyż Punkt Pomocy Humanitarnej przyjął blisko 14,5 tony darów dla Ukraińców, w tym 430 kilogramów środków opatrunkowych, prawie 300 kilogramów zabawek, a także żywność i środki chemiczne.

– Mówimy tu o okresie od 4 marca, dlatego, że w tych pierwszych dwóch tygodniach wojny nikt tego nie ważył, nie liczył. Były wtedy rzeczy ważniejsze do zrobienia niż liczenie i spisywanie darów. Tej pomocy było więc znacznie więcej – mówi Beata Barska z ostrowieckiego PCKu, zaznaczając, że nie ujmują w tych danych przekazywanej przez mieszkańców Ostrowca i powiatu odzieży, która też liczyć trzeba w tonach.
Polski Czerwony Krzyż pomaga nie tylko uchodźcom na miejscu, ale produkty konwojami dostarcza też na granicę i na terytorium Ukrainy. Potrzeby, jak podkreśla Beata Barska wciąż są ogromne. – To, czego dziś nam potrzeba najbardziej to jest żywność, bo wydajemy jej bardzo dużo. Pomimo, że nasi podopieczni rozsądnie podchodzą do tych bezgotówkowych zakupów, to jednak mamy zarejestrowanych około trzystu średnio trzyosobowych rodzin. Żywność więc w każdej ilości przyjmiemy i liczymy na nią – dodaje Beata Barska.
PCK nie zgłasza na chwilę obecną zapotrzebowania na pieluchy, chusteczki kaszki dla dzieci. Tych produktów mają wystarczająco dużo. Oprócz żywności i środków chemicznych nadal przyjmują odzież, za wyjątkiem zimowej, wyłącznie tę wiosenną i letnią.
Najmniejszych problemów nie mają z rękami do pracy, bo chęć pomagania wolontariuszy nie wyczerpuje się. – Mamy już stałe grupy wolontariuszy, które już wrosły w tę naszą społeczność. Przychodzą regularnie. Mamy stałe dyżury. Pomagają nam też sami uchodźcy, którzy jeszcze nie podjęli pracy i chcą w ten sposób zrewanżować się za pomoc – mówi Beata Barska.
Punkt Pomocy Humanitarnej funkcjonuje w dawnej Biedronce przy ulicy Mickiewicza w Ostrowcu. Działa codziennie w godzinach 9-18 i codziennie dyżur tam pełni około 30. wolontariuszy.
Dodam, że w podobny sposób pomaga Fundacja Aktywnych Mam na osiedlu Słonecznym. Szczegóły łatwo znaleźć w mediach społecznościowych tych organizacji i na facebookowej grupie 'Ostrowiec dla Ukrainy, pomoc, noclegi’, która łączy treści wszystkich grup pomocowych.

/mag/

Ważne wydarzenia