Trwa dogaszanie wielkiego pożaru w Starachowicach

żródło: Facebook/Ratownictwo Powiatu Ostrowieckiego/ fot. Leszek Foss

Trwa dogaszanie pożaru, który wybuchł wczoraj około godziny 15 w firmie Cersanit w Starachowicach. Pożarem objęta była część produkcyjna zakładu o powierzchni 4 tysięcy metrów kwadratowych.

Straty są ogromne, ale nie ma osób poszkodowanych – informuje Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Na miejscu w dalszym ciągu pracują strażacy z czterech powiatów – starachowickiego, ostrowieckiego, kieleckiego i skarżyskiego. Obecnie na miejscu zdarzenia pracuje 55 strażaków i 17 wozów – dodaje.

Dzięki szybkiej akcji ratowniczej strażakom udało się uratować 1/3 budynków znajdujących się w tym kompleksie. Ocalały budynki administracyjne i socjalne. Spaleniu uległa tylko hala produkcyjna. Na miejscu w kluczowym momencie pożaru działało ponad 110 strażaków i 31 samochodów ratowniczo-gaśniczym. Wśród nich strażacy z Ostrowca. – Nasz zastęp został wysłany do tego, aby organizować zaopatrzenie wodne. Środek gaśniczy ma niesamowite znaczenie w walce z żywiołem. Po dojechaniu na miejsce około godziny 16 paliło się już 4 tysiące metrów kwadratowych powierzchni. Pożar trudny do opanowania ze względu na znaczne ilości składowanych tam materiałów palnych w postaci tworzyw sztucznych, wykończeniowych. Strażacy są jeszcze na miejscu zdarzenia – mówi Barbara Majdak, rzecznik prasowy ostrowieckich strażaków.

Pożar udało się ugasić wczoraj przed godziną 18tą, ale dogaszanie potrwa jeszcze przez kilkanaście godzin, a nawet cały dzień. Dach hali zapadł się do środka, dlatego strażacy pracują głównie od zewnątrz. Na miejscu ma się jednak pojawić tzw. ciężki sprzęt, który pomoże strażakom w akcji ratowniczej.

Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.

/paw/

Ważne wydarzenia