Grzegorz Dziubek: Radni sejmiku zajęli się kwestiami ideologicznymi zamiast dbać o małe ojczyzny

źródło zdjęcia: Twitter

Komisja Europejska wstrzymała środki finansowe dla województwa świętokrzyskiego. To skutek przyjętej w czerwcu 2019 roku uchwały samorządu województwa dyskryminującej mniejszości, w tym przypadku osoby LGBT.

Do wczoraj zarząd województwa miał czas na wprowadzenie w tej sprawie działań naprawczych. Nie zrobił tego i dziś wstrzymanie środków stało się faktem, o czym komisja Europejska poinformowała marszałka Andrzeja Bętkowskiego.
– Jeszcze dziś skontaktujemy się z kolegami z zarządu Związku Miast i Gmin Regionu Świętokrzyskiego, by wspólnie podjąć jakieś stanowisko, które przekona władze województwa do zmiany działań – zapowiada Grzegorz Dziubek, burmistrz Włoszczowy i wiceprezes Związku.
– Taka uchwała podjęta przez sejmik, a także podobne, podejmowane przez samorządy powiatowe, mogą zagrozić rozwojowi województwa, poprzez brak przepływu znacznych środków. Zasadnym byłoby, aby nadrzędnym celem naszej działalności, funkcjonowania w tej przestrzeni samorządowej, było dobro drugiego człowieka, rozwój infrastruktury, rozwój przedsiębiorstw – wylicza.
Dodaje, że samorządy bardzo czekają na unijne pieniądze, podobnie jak przedsiębiorcy, którzy w czasie lockdownu potracili swoje przychody, nierzadko musieli zamykać firmy i zwalniać ludzi.
Grzegorz Dziubek ocenia, że radni sejmikowi i zarząd zajęli się polityką i kwestiami ideologicznymi zamiast dbać o to, do czego są powołani, czyli dbanie o 'małe ojczyzny’.
– Każdy samorządowiec z osobna może mieć różne poglądy, przynależeć do różnych opcji politycznych, natomiast celem nadrzędnym powinno być od najniższego szczebla samorządowego dobro człowieka i rozwój naszych małych ojczyzn – podkreśla.
– Odpowiedzialność za taki stan rzeczy leży po stronie zarządu województwa i to jest absolutny skandal, że do tego doszło – komentuje Arkadiusz Bąk, radny wojewódzki z Ostrowca Świętokrzyskiego i były przewodniczący sejmiku.
Dodaje, że w jego opinii działanie marszałka województwa, a raczej jego brak nosi nawet znamiona przestępstwa.
– Ja się zastanawiam, czy nie jest to już odpowiedzialność z artykułu 231 Kodeksu Karnego, który mówi o tym, że jeśli funkcjonariusz publiczny nie dopełnia swoich obowiązków, podlega karze pozbawienia wolności. Kiedy to szaleństwo się zatrzyma? Tracimy w tej chwili miliony złotych, a za chwilę będzie tracili miliardy. Czekam teraz na wystąpienia tych „silnorękich” panów, którzy mówili „jak to pokażą Unii Europejskiej, jak to wszystkich porozstawiają”, jak to wszystko obronią. Wstyd mi za zarząd województwa i za tych radnych, którzy przyłożyli do tego rękę. Podejmowali absolutnie puste uchwały, które nic nie znaczą, a jedynie zaogniają sytuację – mówi Arkadiusz Bąk.
Próby kontaktu z naszej strony z władzami województwa pozostają bez reakcji. Jedynie wicemarszałek Renata Janik na pytanie, czy i jakie działania zamierza podjąć zarząd województwa, by umożliwić pozyskanie tych środków odpisała SMSem, że nie ma czasu.
– Jestem na urlopie z wnukami i nie mam czasu. Pozdrawiam – brzmi treść wiadomości.
Na prośbę o kontakt odpowiedziała rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach. Poinformowała, że zarząd województwa nie będzie komentował decyzji Komisji Europejskiej, a wypowie się w tej sprawie pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania w kontekście wszystkich pięciu województw, które podjęły uchwały przeciwko osobom LGBT.
Przypomnijmy, że to nie rząd, a głosy radnych Zjednoczonej Prawicy w Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego zdecydowały o podjęciu takiej uchwały.
Jak wylicza kielecka Gazeta Wyborcza, w ramach programu REACT EU Świętokrzyskie, tylko w pierwszej transzy miało dostać 16 milionów euro, to jest prawie 73 miliony złotych. Najwięcej miało pójść na wsparcie i rozwój małych i średnich firm po pandemii koronawirusa, a oprócz ochrony zdrowia także na cyfryzację i samorządowe programy środowiskowe.

/joge,bart/

Ważne wydarzenia