W Ostrowcu będzie skwer Praw Kobiet, ale nie bez głosów sprzeciwu

12 głosów za, 4 wstrzymujące się i 4 przeciw – tak wygląda bilans głosowania projektu uchwały nadającej nazwę Praw Kobiet skwerowi położonemu między Aleją 3 Maja i ulicą Miry Kubasińskiej. Przeciwko było dwóch radnych z klubu PiS: Artur Głąb oraz Jerzy Wrona i wyrzucony z tego klubu z początkiem roku Mateusz Czeremcha, po tym jak zaatakował policjantów, którzy interweniowali w jego mieszkaniu po zawiadomieniu o awanturze domowej. Przeciw zagłosował także Włodzimierz Sajda z KWW Jarosława Górczyńskiego. Wstrzymali się – z klubu PiS Dariusz Kaszuba oraz dwie kobiety Grażyna Maj i Renata Duda, a także Włodzimierz Stec z KWW Jarosława Górczyńskiego.

Radny Mateusz Czeremcha mówił na sesji, że nadanie takiej nazwy jest politycznie umotywowane. Twierdził, że Strajk Kobiet, który był inicjatorem uchwały tworzą osoby, które protestowały przeciw zaostrzaniu prawa aborcyjnego – przypomnijmy – wprowadzonego przez PiS, a to dowód na antychrześcijańskie podstawy tej inicjatywy. Przywoływał z historii postać Faustyny Morzyckiej, sufrażystki, walczącej o prawa kobiet, która wzięła udział w zamachu w wyniku którego zginęli także przypadkowi przechodnie, pytając, czy takie postacie chce się w Ostrowcu upamiętniać.

– Nie trafia do mnie taka pokrętna argumentacja – komentuje Kamil, Stelmasik, radny z klubu KWW Jarosława Górczyńskiego. Jest to dla mnie, bez wątpienia upamiętnienie ponad stuletniego pochodu kobiet w walce o swoje prawa i tożsamość. Moim zdaniem nie ulega to żadnym wątpliwościom, nawet jeśli ktoś będzie mówił o tym, że jest to podszyte polityką. Zawsze takie rzeczy są podszyte w pewnym sensie politycznie, bo są najróżniejsze skwery w tym kraju – skwer Cichociemnych w Rzeszowie, skwer artystów w Opolu czy skwer Jana Pawła II. W pewnym momencie historycznym, w którym żyjemy podejmujemy takie decyzje i zawsze przyświeca nam jakiś cel podejmując takie decyzje. Dodaje, że dla niego ważne jest także to, że po raz pierwszy w Ostrowcu mieszkańcy podjęli inicjatywę uchwałodawczą, zebrali podpisy i wnieśli projekt uchwały. – Ja jestem z tego dumny, że mogłem zagłosować „za” i wspierać komitet i kobiety które o to walczyły – podkreśla radny Stelmasik.

Przypomnijmy, że z obywatelską inicjatywą uchwałodawczą wystąpiły w lutym tego roku dziewczyny ze Strajku Kobiet Ostrowiec Świętokrzyski. W marcu zbierały podpisy, a w drugiej połowie kwietnia złożyły komplet dokumentów w urzędzie miasta. – Myślę, że dziewczyny ze Strajku Kobiet, czy w ogóle aktywne kobiety w naszym mieście będą miały nie jeden pomysł, żeby ten skwer w jakiś sposób zagospodarować i zorganizować tam ważne wydarzenia, które będą służyły też edukacji mieszkańców naszego miasta – dodaje Kamil Stelmasik.

– Chciałybyśmy, żeby tak właśnie było, żeby tutaj ta rola kobiet – szczególnie z naszego regionu – była uwzględniona w nazewnictwie ulic bądź innych takich placów. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć w tym względzie jakieś sukcesy – mówi Elżbieta Mazur ze Strajku Kobiet Ostrowiec Świętokrzyski. A jest co robić. W Ostrowcu na około 390 ulic, tylko 9-ciu patronkami są kobiety, 97 mężczyźni. Niestety na sesji w tej sprawie dyskutowali praktycznie sami mężczyźni. Jedyną kobietą, która zabrała głos była Joanna Pikus.

/joge/

Ważne wydarzenia