Kolejki do gminnego biura spisowego w urzędzie. Można ich łatwo uniknąć

Potężne kolejki w biurze spisowym w ostrowieckim Urzędzie Miasta. Każdego dnia do urzędu przychodzi 80-100 osób, które z pomocą urzędników chcą dokonać samospisu w ramach Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań.

– Od ubiegłego tygodnia obserwujemy zupełnie nieprzewidywalny wzrost liczby mieszkańców, którzy codziennie, pomimo sytuacji pandemicznej, zgłaszają się do gminnego biura spisowego w urzędzie. Tworzą się kolejki, mieszkańcy się denerwują. Aby zapobiec takim sytuacjom, chciałabym poinformować, że nie trzeba się obawiać, że ktoś nie zdąży się spisać. Z mieszkańcami, którzy nie dokonali samospisu będą się kontaktować rachmistrzowie spisowi i oni tę pracę będą wykonywać aż do końca września – mówi Anna Niedbała, sekretarz miasta, zauważając, że pierwotnie spis miał zostać zakończony z końcem czerwca.
Kolejki są najpewniej konsekwencją docierających do mieszkańców pism z Głównego Urzędu Statystycznego, który przypomina o obowiązku spisowym i możliwości jego dokonania w biurach spisowych, jakie działają urzędach gmin.
Sekretarz Niedbała podkreśla, że rozumieją iż nie każdy ma dostęp do komputera z internetem lub nie ma umiejętności by spisać się samemu. Przypomina jednak, że z powodu pandemii koronawirusa i dla usprawnienia pracy w urzędzie uruchomili specjalną linię telefoniczną, by mieszkańcy mogli umówić termin wizyty bez konieczności oczekiwania w kolejce. Żeby umówić wizytę wystarczy zadzwonić na numer 41 2672 122. – Spisanie jednej osoby trwa około 15 minut i można usprawnić ten proces w urzędzie. Kolejek jednak nie unikniemy, jeżeli mieszkańcy nie będą się zapisywać na tę wizytę – zaznacza Anna Niedbała.
Dodam, że rachmistrzowie spisowi, a w Ostrowcu jest ich 27, nie rozpoczną pracy w zapowiadanym przez GUS terminie, czyli w najbliższy poniedziałek. Decyzją tego urzędu będą telefonować do mieszkańców od 17 maja.

/mag/

Ważne wydarzenia