Miniony rok nie należał do najlepszych. Trwająca do dziś pandemia koronawirusa, trudna sytuacja gospodarcza, liczne obostrzenia, lockdown oraz zdalna praca i nauka dały się wszystkim we znaki. Ucierpiało na tym nasze zdrowie psychiczne, co potwierdza wysoka liczba wystawionych w minionym roku zwolnień lekarskich.
Z danych ZUS-u wynika, że w pandemicznym 2020 roku wystawiono prawie półtora miliona zaświadczeń lekarskich. Tylko do świętokrzyskiego oddziału ZUS w ubiegłym roku wpłynęło ponad 49 tysięcy 600 L4, podczas gdy w 2019 takich zaświadczeń było o ponad 6,5 tysiąca mniej. – Jeśli porównamy rok 2020 i 2019 to śmiało możemy stwierdzić, że wzrost liczby zaświadczeń lekarskich związanych z tzw. zaburzeniami sfery psychicznej, jest widoczny. Zaliczamy do tej grupy wiele jednostek chorobowych – depresję, schizofrenię czy nerwicę. Wzrost ten zauważalny był najbardziej wiosną ubiegłego roku. Wpływało wtedy do nas średnio 5 tysięcy zwolnień lekarskich miesięcznie. Mniejszą liczbę, powyżej 3 tysięcy zaświadczeń zaobserwowaliśmy w miesiącach jesiennych – we wrześniu, październiku i listopadzie – potwierdza Paweł Szkalej, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału ZUS, dodając, że najmniej zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń zdrowia psychicznego wpłynęło do kieleckiego ZUS dokładnie w lutym 2020 roku.
Łącznie w ubiegłym roku Polacy przebywali na chorobowym przez ponad 27 milionów 665 tysięcy dni, z czego większość, bo około 17 mln 650 tys. dni wykorzystały kobiety.
/paw/
