Szczepionki na COVID-19 będą, ale personel medyczny w Ostrowcu ich nie dostanie. Zaskakujące pismo Ministerstwa Zdrowia

Czy rząd wycofuje się ze szczepienia grupy 'zero’? Takie wnioski można wyciągnąć po lekturze pisma, jakie dziś po południu otrzymała dyrekcja ostrowieckiego szpitala.

Ministerstwo Zdrowia informuje w nim, że lecznica dostanie w przyszłym tygodniu dostawę szczepionek, ale pod warunkiem, że zrezygnuje ze szczepień medyków, personelu szpitali oraz przychodni, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych oraz rodziców wcześniaków, a ograniczy się do szczepień populacyjnych osób powyżej 70 roku życia.
– Dostaliśmy pismo, że w przyszłym tygodniu przyjdą szczepionki do naszego szpitala, ale z jednym zastrzeżeniem, że grupa „zero” ma być w przyszłym tygodniu całkowicie pominięta. Wszystkie szczepionki z przyszłotygodniowej dostawy mają być przeznaczone na szczepienia populacyjne – mówił dziś na konferencji prasowej Adam Karolik, zastępca dyrektora do spraw medycznych szpitala. Pismo z ministerstwa zdrowia ocenił bardzo krytycznie.
– Pierwszą zaszczepioną grupą bezwzględnie powinna być grupa „zero”. W tym przypadku, chyba tylko z powodów populistycznych władza postanowiła szczepić inne grupy, zmieniając zasady określone w rozporządzeniu rządu – podkreślał doktor Karolik.

Andrzej Gruza, dyrektor naczelny ostrowieckiego szpitala dodaje, że w piśmie nie ma żadnego odwołania do zmiany obowiązującego rozporządzenia ani innej podstawy prawnej. Mówiąc o tym, nie nie krył rozgoryczenia i frustracji.
– Powiem krótko: skandal. To jest skandal, głupota i skrajna niedorzeczność, jeżeli tak mogę mówić o naszym „kochanym” rządzie i o Ministerstwie Zdrowia. W akcję szczepień zaczyna się wkradać chaos, jakieś dziwne politykierstwo, bez względu na merytoryczne potrzeby. Kto będzie leczył chorych, jeżeli lekarze sami będą chorzy? – pytał dyrektor Gruza.
Na terenie powiatu ostrowieckiego jest około 1300 osób, które zakwalifikowane są do grupy 'zero”. W samym szpitalu na pierwszą dawkę szczepionki czeka jeszcze około 200 osób personelu. Drugą dawkę szczepionki otrzymało dopiero 90.

Jak się dowiedzieliśmy na przyszły tydzień szpital ostrowiecki zamówił 1000 dawek szczepionki. Otrzymać miał 360.
Dyrektor Karolik mówi, że do ministerstwa skierowali pismo, w którym negatywnie ocenili decyzję ministerstwa. Nie liczy jednak, że to coś zmieni.
– Przy tej władzy nasze petycje mają tylko i wyłącznie znaczenie „papierka w biurku” i niczego więcej, nic nie osiągniemy. Piszemy te pisma po to, aby udokumentować nasze starania i pokazać, że to nie z naszej winy grupa „zero” nie zostanie do końca zaszczepiona – tłumaczył. Dodał, że zastosują się do zaleceń pisma.

Jak ustaliło Radio Ostrowiec, takie pisma otrzymały szpitale w całej Polsce.

Atmosfera wokół organizacji szczepień, kolejności osób uprawnionych do nich budzi ogromne emocje. W związku z czasowym ograniczeniem dostaw przez firmy Pfizer i Moderna tysiące seniorów wypadło z kolejki szczepień, na które zostali już zapisani. W międzyczasie posłowie opozycji ujawnili, że rząd zrezygnował z dodatkowej dostawy – 9 milionów dawek firmy Pfizer oraz 6 milionów dawek firmy Moderna, która do Polski mogła trafić po koniec tego roku.

Wysłaliśmy pytania w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia. Pytamy między innymi, na jakiej podstawie został zmieniony harmonogram i kolejność szczepień zawarta w rozporządzeniu rządu. Czekamy na odpowiedź.

/bart/

Ważne wydarzenia