Nadchodzą mrozy. Bezdomni walczą o przetrwanie

żródło: pixabay.com

Za oknami prawdziwa zima. Termometry pokazują ujemne wartości, a w weekend sięgną prawie minus 20 stopni. Dla osób bezdomnych taka aura jest bardzo niebezpieczna.

Pracownicy socjalni wraz ze strażnikami miejskimi sprawdzają i patrolują miejsca, gdzie przebywają osoby bez dachu nad głową. – Dotychczas odwiedziliśmy około 10 miejsc niemieszkalnych, czyli pustostanów na terenie gminy, nieprzystosowane do zamieszkania. W tych miejscach przebywa około 10 osób, ale sytuacja się ciągle zmienia. Ubywają osoby, które tam przebywały i przychodzą inne. Staramy się na bieżąco pozyskiwać takie informacje ze straży miejskiej. Wymieniamy się wzajemnie informacjami – mówi Joanna Pietruszka, koordynator zespołu ds. osób bezdomnych w ostrowieckim MOPSie. Dodaje, że niestety bezdomni nie pozwalają sobie pomóc. Twierdzą, że sami sobie radzą.
– Żadna z odwiedzonych przez nas osób nie zdecydowała się na umieszczenie w placówce zapewniającej całodobowe schronienie. Jest wiele czynników, dla których te osoby nie chcą skorzystać z oferowanej im pomocy. Głównym problemem jest uzależnienie od alkoholu. Poza tym przyzwyczajenie do miejsc, w których od lat przebywają i nadal tam chcą pozostać.

Pracownicy socjalni i mundurowi apelują, aby nie być obojętnym wobec osób bez dachu nad głową, szczególnie w trakcie zimy, gdy może dojść do wychłodzenia organizmu. – Jeżeli ktoś spotka osobę bezdomną na ulicy, przystanku i klatce schodowej, to bardzo prosimy żeby powiadamiać odpowiednie służby, ośrodki pomocy społecznej, strażników miejskich czy policję. Proszę się zainteresować się i nie przechodzić obojętnie obok takich osób. Czasem można zaproponować gorącą herbatę czy kanapkę. Nie chcemy, żeby – szczególnie w weekend – osoba bezdomna zamarzła, bo nikt jej nie udzielił pomocy i zostawił samemu sobie na ulicy – mówi Joanna Pietruszka, podkreślając, że jeden telefon może uratować komuś życie.

/paw/

Ważne wydarzenia