Proces prezydenta miasta jednak w Ostrowcu

fot.: wikipedia

Sprawę zarzutów, jakie zostały postawione prezydentowi Ostrowca Jarosławowi Górczyńskiemu rozstrzygać będzie jednak Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim – postanowił Sąd Najwyższy.

Przypomnijmy, że akt oskarżenia wpłynął do tutejszej jednostki 3 lipca. Sąd w Ostrowcu wystąpił jednak o przekazanie sprawy innemu, równorzędnemu organowi, podkreślając, że oskarżony jest osobą publiczną i że 'pomiędzy władzą wykonawczą, a sądowniczą występują pewnego rodzaju interakcje o charakterze administracyjnym”. Tych argumentów nie podzielił Sąd Najwyższy. – Instytucja przekazania do innego sądu równorzędnego ma charakter wyjątku od zasady właściwości miejscowej sądu i powinna mieć zastosowanie jedynie w wyjątkowych okolicznościach. W ocenie Sądu Najwyższego takie okoliczności, które wskazał Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim nie są tego typu okolicznościami. Zdaniem Sądu Najwyższego nie jest zagrożeniem dla wymiaru sprawiedliwości rozpoznanie sprawy w tym sądzie tylko dlatego, że oskarżonym w sprawie jest prezydent miasta, w którym siedzibę ma sąd. Zgodnie z ugruntowanym już orzecznictwem, tego typu argumentacja, tego typu założenie jest oparte na błędnym, pozakonstytucyjnym zamazaniu granic pomiędzy władzą sądowniczą i wykonawczą – wyjaśnia Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.

Sąd ten nie zgodził się też z inną argumentacją ostrowieckiego organu, który wskazywał, że temat gospodarowania środkami publicznymi jest przedmiotem szerokiej dyskusji w Ostrowcu i rozstrzyganie tej sprawy na miejscu mogłoby prowadzić do nieuzasadnionych komentarzy i ocen podważających bezstronność miejscowych sędziów. – Sądy, rozpoznając każdą sprawę, muszą pamiętać, że są niezależne, a sędziowie są niezawiśli. Żadne naciski i wpływy ze strony opinii publicznej nie mogą ograniczyć swobody orzekania sądu – podkreśla Krzysztof Michałowski.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu podkreśla też, że postawy, która przejawia się nieuleganiu jakimkolwiek wpływom naruszającym niezawisłość wymaga od sędziów etyka zawodowa.
Termin pierwszej rozprawy prezydenta Ostrowca nie został jeszcze wyznaczony. Jarosław Górczyński oskarżony jest o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego, co ma związek z prowadzoną w 2016 roku procedurą przetargową, dotyczącą gospodarowania odpadami w mieście oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach świadczących o braku relacji z firmą, która wówczas przetarg wygrała.

/mag/

Ważne wydarzenia