Na kiermasz ogrodniczy, jako osobną imprezę, zapraszają 16 maja, czyli dzień po Zimnej Zośce, Targi Kielce. Wydarzenie tradycyjnie towarzyszyło wystawie Dom, organizowanej w ramach targów Ogród i Dom, których z powodu pandemii koronawirusa nie można zorganizować w pełnym wymiarze.
Jak mówi Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce, chcą wesprzeć producentów sadzonek i wszelkich akcesoriów ogrodowych, których dotknęły ograniczenia spowodowane pandemią, a przy okazji umożliwić mieszkańcom regionu szeroki dostęp do artykułów ogrodniczych. – Będzie kilkudziesięciu wystawców. Ta liczba cały czas się zmienia, bo zgłaszają się do nas kolejne firmy zainteresowane udziałem w wydarzeniu. Będą różnego rodzaju rośliny balkonowe, ogrodowe, iglaki, ale także rzadkie kwiaty kolekcjonerskie, jak na przykład storczyki ogrodowe, czuli Obuwniki. W Polsce jest tylko jeden producent, pan Marcin Magierski i on także weźmie udział w imprezie – mówi prezes Mochoń. Na targach pojawią się też producenci sprzętu ogrodniczego, ozdób i małej architektury: mebli ogrodowych, altan, fontann, a nawet ogrodzeń. Właściciele ogrodów będą mogli dowiedzieć się czegoś więcej o studniach głębinowych.
Wstęp na kiermasz jest bezpłatny, a koszt biletu parkingowego to tylko 5 złotych. Obowiązują oczywiście zasady bezpieczeństwa. Stoiska będą rozmieszone na wielkiej powierzchni Targów Kielce z zachowaniem bezpiecznych odległości. Prezes Mochoń podkreśla, że pracownicy będą pilnować przestrzegania wszystkich obostrzeń i zaleceń. Zapowiada też, że formułę kiermaszu w tym roku będą rozwijać. – W tym roku właściwie możemy zapomnieć o takim sezonie urlopowym, jaki znamy z lat poprzednich. W lecie zazwyczaj niewiele działo się w Targach Kielce, a w tym roku będzie to dla nas bardzo intensywny czas, bo przygotowujemy się organizacji kiermaszów staroci i innych, np. rowerowych – wyjaśnia.
/mag/
