Do końca roku handlowa niedziela przypada raz w miesiącu, ale w 2020 roku handel będzie dozwolony tylko w 7 spośród 52 niedziel. Zapisom wprowadzonej przez rząd PiS ustawie sprzeciwia się opozycja, w tym Lewica. Andrzej Szejna, który jest prawnikiem uważa, że PiS ogranicza wolność wyboru i łamie tym Konstytucję.
– Prawo i Sprawiedliwość jest ugrupowaniem, które nam wszystko narzuca a ja się z tym nie zgadzam. Według mnie jest to niezgodne z zasadą swobody działalności gospodarczej, swobody wyboru. To dla mnie jako prawnika jest łamanie Konstytucji – podkreśla Andrzej Szejna.
Jak dodaje lider Lewicy w Świętokrzyskiem, ich blok upomina się o godne zarobki Polaków i poszanowania prac pracownika, ale nie kosztem ograniczania wolności. – Pracownicy w sektorze handlowym powinni mieć zagwarantowane przynajmniej dwie wolne niedziele w miesiącu, a jeżeli pracują, to powinni otrzymywać za to wynagrodzenie wyższe o przynajmniej 100 proc. – mówi Andrzej Szejna. Jego zdaniem takie rozwiązanie przyczyni się do zwiększenia zatrudnienia, a Polacy jednocześnie będą mogli wybierać, jak i gdzie chcą spędzić niedziele.
/mag/