Prezydent Ostrowca ponownie wybrany do składu zarządu Związku Miast Polskich na kadencję 2019 – 2024. Nowe władze wyłonione zostały na Zgromadzeniu Ogólnym w Poznaniu w minionym tygodniu. Prezesem pozostaje Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, a w 30. osobowym zarządzie, obok Jarosława Górczyńskiego zasiadać będą też m.in. jako wiceprezes Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, a także prezydenci Krakowa, Wrocławia, Sopotu, czy Nowej Soli. – To są godne osoby, warto z nimi wymieniać poglądy, konfrontować swoje pomysły i wizje. Cenię sobie bardzo, że mam zaszczyt i przyjemność ponownie znaleźć się w tym gronie – zaznacza Jarosław Górczyński.
– Gdyby weszły w życie bez naszych interwencji takie ustawy, jak ta o RIO czy o jawności życia publicznego moglibyśmy mówić o samorządzie terytorialnym w czasie przeszłym – mówił na zjeździe prezydent Gliwic. – Mamy do czynienia z recentralizacją państwa, następuje demontaż samorządności – podkreślał. Także prezydent Górczyński obronę podmiotowości samorządów uważa za największe osiągnięcie poprzedniej kadencji organizacji zrzeszającej 306 miast. Za największe wyzwanie nowej kadencji uważa walkę z mową nienawiści i falą hejtu. – To wymknęło się spod kontroli. Widzimy i słyszymy jak dotyka to na przykład prezydentów, łącznie z grożeniem śmiercią. Stanowi to olbrzymi problem w bieżącym funkcjonowaniu. Niestety nie widzę to dobrego rozwiązania – mówi.
Wyzwaniem przed którym stoją teraz wszystkie samorządy jest też oświata – po wprowadzonej przez PiS reformie oświaty, czyli likwidacji gimnazjów i w obliczu oczekiwań nauczycieli.
Prezes Związku Miast Polskich, Zygmunt Frankiewicz w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego odniósł się do niedawno postawionego przez niego zarzutu, że na nauczycielach oszczędzają właśnie samorządy. 'Niech Rząd zrealizuje nasz postulat, który sformułowaliśmy zdesperowani skalą niedofinansowania samorządom zadań oświatowych i przejmie od nas wypłatę wynagrodzeń nauczycieli. Wówczas przekona się Pan Premier, jak bardzo zaniżona jest kwota, jaką otrzymują samorządy z budżetu państwa na realizację zadań oświatowych. – pisze prezydent Frankiewicz. – Jakość edukacji to przyszłość Polski, a samorządy terytorialne doskonale to rozumiejąc, inwestują w kształcenie i wychowanie dzieci oraz młodzieży. Ale nasze możliwości w tym zakresie już się wyczerpały, Do każdej otrzymywanej z budżetu państwa złotówki na zadania oświatowe dokładamy dodatkowe 45 groszy, a skala tych dopłat dynamicznie wzrosła po wprowadzeniu w roku 2017 zmian w systemie oświaty’.
Dodajmy, że Związek Miast Polskich od dawna zabiega o przywrócenie zasady rekompensowania ubytków w budżetach samorządów powodowanych zmianami ustawowymi.
/mag/