Aldona Jarosińska nową p.o. dyrektora naczelnego szpitala w Ostrowcu

Aldona Jarosińska, dyrektor do spraw finansowych szpitala od dziś pełni obowiązki dyrektora naczelnego ostrowieckiej lecznicy. Za sprawy medyczne nadal odpowiadać będzie doktor Piotr Wójcik. Konkurs na stanowisko dyrektora zostanie ogłoszony po 31 marca, kiedy upłynie okres wypowiedzenia umowy z dyrektorem Rafałem Lipcem. – Ten zespół wstępnie w okresie końcówki roku już w takim składzie pracował, czyli w okresie urlopu i zwolnienia lekarskiego dyrektora Lipca i ci państwo spełniają oczekiwania, mają predyspozycje do tego, aby najpilniejsze zadania, które stoją przed szpitalem, mogły być realizowane – mówił na konferencji prasowej Andrzej Jabłoński, wicestarosta powiatu ostrowieckiego.
Przypomnijmy, że Rafał Lipiec, idąc na zwolnienie lekarskie na przełomie 2018 i 2019 roku, zostawił szpital bez kierownika Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, któremu umowa wygasła z końcem roku, bez zapewnionych dyżurów lekarskich na SORze i bez osoby odpowiedzialnej za sprawy medyczne w szpitalu. Wcześniej przyjął rezygnację dyrektor do spraw leczniczych i nie powierzył jej obowiązków żadnej innej osobie. To wtedy w trybie pilnym na stanowisko dyrektora do spraw leczniczych starostwo powołało doktora Wójcika. Od stycznia za funkcjonowanie całej lecznicy samodzielnie odpowiadała dyrektor ds. finansowych, czyli Aldona Jarosińska. – Gwarantuję zarządowi powiatu oraz mieszkańcom powiatu ostrowickiego, że dołożę wszelkich starań i wykorzystam swoją wiedzę finansową, zarządczą i menadżerską, żeby naprawić pewne rzeczy, żebyśmy zaczęli nowe etap i stworzyli nową jakość w tym szpitalu – zapowiedziała dyrektor Jarosińska.
W pierwszej kolejności i wspólnie z biegłym rewidentem, konieczne -jej zdaniem – będzie określenie przyczyn powstałej ogromnej, bo przekraczającej 16 milionów złotych straty za 2018 rok i wdrożenie systemu kontroli wydatków i przychodów, którego do tej pory w szpitalu nie było. Poprawy, jak zaznaczyła,  wymaga przyjęty przez poprzednie władze powiatu plan naprawczy, bo powstał w oparciu o wyniki szpitala z pierwszej połowy 2018 roku, a te były lepsze niż druga połowa. Zanim wdrożone zostaną nowe rozwiązania naprawcze, a wcześniej  przedstawione opinii publicznej, mają zostać skonsultowane z  ordynatorami wszystkich oddziałów szpitalnych. Pierwsze z serii takich spotkań zaplanowane zostało na przyszły poniedziałek. – Nie da się tej sytuacji uzdrowić w ciągu pół roku lub roku. Potrzeba czasu, czterech lub pięciu lat, konsekwencji i restrykcyjnego przestrzegania nowego systemu – zaznaczyła Aldona Jarosińska.
Niektóre z rozwiązań nowego planu naprawczego mamy poznać w lutym.

 

/mag/

Ważne wydarzenia