Kierownik w PCPR w ogniu poważnych oskarżeń

Paweł Walesic „dał do podpisania osobie trzeciej donos szkalujący moją osobę, w zamian za załatwienie jej pracy w jednostce, nad działalnością której nadzór sprawuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, w której pełni funkcję kierownika” – oświadczenie z taką treścią wydała dziś podczas konferencji prasowej Magdalena Salwerowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ostrowcu.
Jak wyjaśniała, działania mające ją zdyskredytować jako dyrektora MOPSu zaczęły się dwa lata temu.
– Działania te polegały na wysyłaniu donosów pełnych kłamstw i pomówień, do różnych instytucji, m.in. Wojewody Świętokrzyskiego, CBA, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Sprawiedliwości, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – mówi.
Pierwsze z pism, jak informuje dyrektor Salwerowicz zostało podpisane imieniem i nazwiskiem osoby ze Starachowic. Okazało się, że taka osoba i taki adres nie istnieją. Personalia autora drugiego donosu ustaliła na jej wniosek w maju 2017 roku prokuratura.
– Informacje zawarte w donosie były nieprawdziwe, sugerujące łamanie przeze mnie prawa, obrażały mnie, poniżały, zarzucały brak kwalifikacji i kompetencji, poddawały w wątpliwość praworządne działanie instytucji publicznej jaką jest MOPS – zaznaczyła.
Z oświadczenia dyrektor Salwerowicz wynika, że o tym, iż to kierownik PCPR Paweł Walesic był inicjatorem donosów na nią i w zamian obiecywał tej osobie pracę dowiedziała się w drodze postępowania karnego, gdy wytoczyła jej sprawę o pomówienie.
Magda Salwerowicz dodaje, że w ubiegłym tygodniu osobiście zwróciła się do Pawła Walesica o zamieszczenie w mediach przeprosin za inicjowanie tych działań, ale reakcji się nie doczekała.
– Pan Walesic jest pracownikiem samorządu, jednostki pomocy społecznej, osobą publiczną. Taka forma ataków, wykorzystująca osoby trzecie do swoich prywatnych interesów jest nieetyczna, nieprzyzwoita, niemoralna. Cechująca się brakiem wewnętrznej odwagi i honoru – wyjaśnia. – Zdaję sobie sprawę, iż nie jestem jedyną osobą, którą dotykają takie działania. Jednak, mimo prób zastraszania mnie, tragicznie niekomfortowej przez ostatnie miesiące sytuacji, która niekorzystnie wpłynęła przede wszystkim na moje zdrowie, mam odwagę o tym mówić, piętnując takie zachowania i bronić mojego imienia. Ubolewam nad faktem, że tam gdzie powinniśmy kierować się profesjonalizmem, czyli w samorządzie oraz pracą na rzecz innych, szczególnie właśnie w pomocy społecznej, dochodzi do takich działań, jakich dopuścił się pan Walesic.
Salwerowicz oświadcza też, że „bez względu na ilość oszczerstw” na jej temat, które zostały wypisane i kolejnych, których się spodziewa, nie da się wciągnąć w „spiralę nienawiści” i spotka się w sądzie z Pawłem Walesicem, jeżeli czuje się przez nią pomówiony.
Magdalena Salwerowicz podkreśliła dziś, że choć zdaje sobie sprawę, że będzie teraz przedmiotem dalszych ataków, to w obliczu tak skandalicznego działania czuje się w obowiązku poinformować o nim opinię publiczną. – Jest mi tym bardziej przykro, że znamy się z panem Walesicem od wielu lat – mówiła na konferencji.
Z Pawłem Walesicem na razie nie udało nam się skontaktować. Nie odbiera telefonu i nie odpisuje na sms z prośbą o pilny kontakt.

/mag/
………………………………………………

Oświadczenie w sprawie pomówień wymierzonych przeciwko
Dyrektorowi Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ostrowcu Świętokrzyskim

Dwa lata temu stałam się obiektem działań, których celem było zdyskredytowanie mnie jako Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Działania te polegały na wysyłaniu donosów pełnych kłamstw i pomówień, do różnych instytucji, m.in. Wojewody Świętokrzyskiego, CBA, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Sprawiedliwości, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Pierwsze z pism, zostało podpisane imieniem i nazwiskiem osoby ze Starachowic, jednak jak się okazało, zarówno podana osoba, jak i adres nie istnieją.
Drugie z pism, z lutego 2017 r., już zostało podpisane przez osobę, którą dało się zidentyfikować. Informacje zawarte w donosie były nieprawdziwe, sugerujące łamanie przeze mnie prawa, obrażały mnie, poniżały, zarzucały brak kwalifikacji i kompetencji, poddawały w wątpliwość praworządne działanie instytucji publicznej jaką jest MOPS. Na mój wniosek, w maju 2017 r. Prokuratura wszczęła dochodzenie, które zakończyło się w czerwcu 2018 r., ustaleniem sprawcy czynu pomówienia. Niezwłocznie został przeciwko tej osobie, skierowany przeze mnie akt oskarżenia do sądu. W wyniku postępowania karnego, w okresie ostatnich kilku dni, zostały zebrane kluczowe dowody i informacje, z których jasno wynika, iż za sprawą tą stoi pan Paweł Walesic.
To on dał do podpisania osobie trzeciej donos szkalujący moją osobę, w zamian za załatwienie jej pracy w jednostce, nad działalnością której nadzór sprawuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowcu Św. Pan Walesic pełni funkcję kierownika w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowcu Św.
W związku z taką sytuacją, w zeszłym tygodniu zwróciłam się do pana Walesica o zamieszczenie w mediach przeprosin za inicjowanie działań, których celem było pomówienie mnie jako Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz za naruszenie moich dóbr osobistych.
Niestety, do dnia dzisiejszego nie doczekałam się żadnej reakcji z jego strony. Jest to bardzo przykre, tym bardziej, że znamy się z panem Walesicem od lat.
Pan Walesic jest pracownikiem samorządu, jednostki pomocy społecznej, osobą publiczną. Taka forma ataków, wykorzystująca osoby trzecie do swoich prywatnych interesów, nie jest w żadnym razie przejawem obywatelskiej postawy z jego strony. Jest nieetyczna, nieprzyzwoita, niemoralna. Cechująca się brakiem wewnętrznej odwagi i honoru.
Zdaję sobie sprawę, iż nie jestem jedyną osobą, którą dotykają takie działania. Jednak, mimo prób zastraszania mnie, tragicznie niekomfortowej przez ostatnie miesiące sytuacji, która niekorzystnie wpłynęła przede wszystkim na moje zdrowie, mam odwagę o tym mówić, piętnując takie zachowania i bronić mojego imienia.
Ubolewam nad faktem, że tam gdzie powinniśmy kierować się profesjonalizmem, czyli w samorządzie oraz pracą na rzecz innych, szczególnie właśnie w pomocy społecznej, dochodzi do takich działań, jakich dopuścił się pan Walesic.
Pragnę oświadczyć, że bez względu na ilość oszczerstw na mój temat, które zostały wypisane i zapewne jeszcze się ukażą, nie zamierzam brać udziału w tym karnawale zbierania „haków”. Nie dam się wciągnąć w spiralę nienawiści. Jednakże, jeżeli pan Walesic poczuje się pomówiony, jestem gotowa natychmiast spotkać się z nim w sądzie.

Magdalena Salwerowicz
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej
w Ostrowcu Św.

Ważne wydarzenia