Facebook zlikwidował stronę Ostrowieckich Patriotów

Portal zgodnie ze swoim regulaminem blokuje zwykle strony, które m.in. zawierają nagość, treści nawołujące do nienawiści na tle rasowym, seksualnym czy narodowościowym.

Jak powiedział nam Michał Ślusarz ze Stowarzyszenia 'Ostrowieccy Patrioci’, on sam nie ma pojęcia dlaczego strona została zablokowana. Twierdzi, że treści tam publikowane odwoływały się tylko i wyłączenie do patriotyzmu
– Publikowaliśmy tam tylko i wyłącznie materiały związane z patriotyzmem czy obchodami dni patriotycznych. Już od dłuższego czasu ktoś zgłaszał nasze treści, usuwane były pojedyncze posty, teraz cała strona została zablokowana. Wczoraj został zablokowany mój prywatny profil – mówi.
Michał Ślusarz dodaje, że otrzymał jedynie komunikat, że profil strony jest 'niezgodny z polityką firmą’, ale może od decyzji się odwołać. Mimo, że to zrobił strona i tak została zlikwidowana. Twierdzi, że pewnie to dlatego, że – jak określa – 'Facebook prowadzony jest przez środowiska lewicowe’. – Strony prawicowe są cenzurowane – oskarża.
Ślusarz wskazuje, że do zamknięcia strony mógł przyczynić się Komitet Obrony Demokracji w Ostrowcu. Jolanta Wiśniewska z ostrowieckiego KODu temu zaprzecza
– My się do tego nie przyczyniliśmy, nie interweniowaliśmy – podkreśla.
Ale dodaje, że Stowarzyszenie 'Ostrowieccy Patrioci’ nawołuje swoim działaniem do nienawiści. Ją samą zbulwersowało na przykład zdjęcie jednej z członkiń „Ostrowieckich Patriotów” pozującej na tle obozu zagłady. Jolanta Wiśniewska umieściła to zdjęcie na swoim prywatnym profilu i zapytała 'co chcieli nim pokazać „Ostrowieccy Patrioci”?. Jak mówi, po tym z ich strony zalała ją fala hejtu.
– Zbulwersowało mnie, gdy zobaczyłam że ta osoba prezentuje symbole polskich organizacji nacjonalistycznych w miejscu gdzie na wskutek niemieckiego nacjonalizmu śmierć poniosły tysiące osób – argumentuje.
Michał Ślusarz w robieniu i publikowaniu takich zdjęć nie widzi niczego złego. – Moja siostra zrobiła zdjęcie z flagą „Ostrowieckich Patriotów” oddając cześć osobom tam pomordowanym – podkreśla.
Anna Tatar Stowarzyszenie 'Nigdy więcej’ mówi, że od co najmniej trzech lat obserwują wzrost aktywności środowisk skrajnie prawicowych i nacjonalistycznych. – Ten wzrost aktywności przekłada się na wzrost liczby zdarzeń o charakterze ksenofobicznym czy rasistowskim na polskich ulicach. Taką tendencję zauważamy od połowy 2015 roku, wówczas w polskim internecie nastąpił wylew nienawistnych wypowiedzi skierowanych przeciwko uchodźcom, imigrantom i mniejszościom narodowym – informuje Anna Tatar i dodaje, że oprócz języka nienawiści dochodziło i dochodzi do wielu aktów przemocy. – Skrajna prawica w Polsce dzięki portalom społecznościowym stała się o wiele lepiej zorganizowana. Wykorzystuje portale jak Facebook do promowania ksenofobicznego, rasistowskiego i nienawistnego przekazu i z łatwością dociera do młodzieży. Zdaniem Stowarzyszenia „Nigdy więcej”, które zajmuje się m.in przeciwdziałaniu rasizmowi, faszyzmowi, dyskryminacji i ksenofobii, Facebook i tak reaguje zbyt opieszale do likwidacji stron, na których publikuje się hejt i język nienawiści.
W ciągu ostatnich kilku lat portal usunął wiele stron, prowadzonych przez skrajne i radykalne organizacje, które wykorzystywały je do siania nienawiści.
/pcr/

Ważne wydarzenia